Poselski projekt ustawy o zmianie ustaw w celu wsparcia odbiorców energii elektrycznej, paliw gazowych i ciepła oraz niektórych innych ustaw trafił do Sejmu. Zostanie skierowany do komisji do pierwszego czytania razem z projektem przygotowanym przez nową koalicję, która będzie tworzyła następny rząd. Projekt zakłada dalsze schładzanie cen prądu przez kolejne pół roku. Ceny gazu mają być mrożone przez cały rok, choć wszystko zależy od środków w budżecie. Projektu do czasu zamknięcia gazety jednak nie opublikowano.
wynosi cena energii elektrycznej w kontrakcie spotowym na dzień następny
Prace na ostatniej prostej
Kształt nowej ustawy wahał się na ostatniej prostej przed złożeniem projektu do laski marszałkowskiej i różnił się co do wariantów przygotowanych przez ekspertów Instytutu Obywatelskiego, będącego eksperckim zapleczem Koalicji Obywatelskiej. Jeszcze kilka dni temu wydawało się, że nowy rząd będzie chciał także zrezygnować z limitów zużycia i podnieść mrożoną cenę energii z obecnych 414 zł za MWh o 20–25 proc. Teraz okazuje się, że ten scenariusz nie zostanie oficjalnie wybrany, a taryfy będą zbliżone do tych z 2022 r., na bazie których regulujemy nasze rachunki za prąd także w 2023 r. To jednocześnie zwiększy jednak koszty mrożenia cen. Pierwotnie mowa była o ok. 15 mld zł. Koszty te mogą wzrosnąć. Dla przykładu odchodzący rząd szacuje, że mrożenie cen prądu i gazu w tym roku może kosztować 59 mld zł, a więc za pół roku wynieść to może ok. 30 mld zł. Jednak eksperci Koalicji Obywatelskiej liczą, że koszty będą mniejsze, bo z mrożenia cen będą wyłączeni mali i średni przedsiębiorcy.
Czytaj więcej
Firmy wiatrowe realizujące projekty na morzu, nie czekając na rząd, już mają propozycję zmian.
Jak mówił w listopadzie Grzegorz Onichimowski, b. prezes TGE, koordynator zespołu ekspertów Instytutu Obywatelskiego i jeden z autorów programu energetycznego KO, mrożenia cen dla małego i średniego biznesu nie przewidziano, bo firmy mogą już teraz zakupić energię na rynku na przyszły rok nawet po cenie niższej niż rok temu. – Podobnie jest w sektorze gazu, gdzie mrożenie cen przewidujemy dla gospodarstw domowych, samorządów i podmiotów wrażliwych, jak szpitale – mówi. Wskazał, że propozycje dotyczą także powrotu do obliga giełdowego w formie 100-proc. sprzedaży energii poprzez TGE lub jej znacznej części.