Szacowane wstępnie przychody grupy Enea okazały się o 16,2 proc. wyższe od oczekiwań rynkowych i wyniosły 12,53 mld zł. Gorzej przedstawia się jednak zysk netto, który sięgnął 202 mln zł. Dla porównania rok wcześniej było to blisko 500 mln zł.
Wynik EBITDA w poszczególnych obszarach działalności kształtował się na poziomie 289,5 mln zł jeśli mowa o wydobyciu, 490,3 mln zł w wytwarzaniu, 426,5 mln zł w dystrybucji i zaledwie 0,4 mln zł w obrocie. W obszarze wydobycie wyższy wynik EBITDA wynika głównie ze wzrostu przychodów ze sprzedaży węgla (spadek wolumenu wydobycia i sprzedaży węgla skompensowany wyższą ceną sprzedaży) przy jednoczesnym wzroście kosztów działalności operacyjnej (wzrost jednostkowego kosztu wydobycia).
W obszarze wytwarzania odnotowano spadek wyniku EBITDA głównie w segmencie elektrowni systemowych (w efekcie wystąpienia nowej pozycji kosztowej tj. kosztów z tytułu odpisu na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny, a więc opłacie od zysków elektroenergetyki, przy jednoczesnym wzroście jednostkowej marży na wytwarzaniu). Jednocześnie, odnotowano wzrost wyniku EBITDA w segmencie OZE (głównie wyższa cena energii elektrycznej, przy jednoczesnym wzroście kosztów biomasy oraz wystąpieniu kosztów z tytułu odpisu na Fundusz Wypłaty Różnicy Ceny).
W obszarze dystrybucji wyższy wynik EBITDA wynika głównie z zrealizowanej wyższej marży z działalności koncesjonowanej, przy jednoczesnym wzroście kosztów operacyjnych.
Czytaj więcej
Wychodząca powoli z węgla Enea, wychodzi także z planów pokrewnych, jak zgazowanie tego surowca wbrew nadziejom części związkowców górniczych.