Fot. r. gardziński

Fot. r. gardziński

Robert Gardzinski

Firmy znane dotychczas z produkcji energii elektrycznej z węgla, Polska Grupa Energetyczna kontrolowana przez rząd oraz ZE PAK będący własnością Zygmunta Solorza, zawiązały umowę powołującą do życia nową, wspólną spółkę celową PGE PAK Energia Jądrowa. To drugi podmiot celowy, który będzie odpowiedzialny za realizację dużego atomu w Polsce. Państwowa firma Polskie Elektrownie Jądrowe realizuje już inny projekt z partnerami z USA na Pomorzu. W odróżnieniu od niego projekt PGE i ZE PAK ma być w założeniu przedsięwzięciem prywatnym, a więc bez bezpośredniego zaangażowania państwa.

Kiedy kolejne kroki?

Elektrownia ma powstać w Pątnowie, składać się będzie z dwóch reaktorów o mocy 2,8 GW i ma być gotowa w 2035 r. Nowa spółka integruje partnerów projektu po stronie polskiej, ale nie będzie ona jeszcze odpowiedzialna za samą realizację umowy. Za to ma być odpowiedzialny kolejny podmiot, który będzie realizował projekt z koreańskim dostawcą technologii KHNP. Rozmowy dotyczące powołania kolejnego już polsko-koreańskiego przedsięwzięcia mają zmaterializować się w ciągu najbliższych miesięcy.

Nowa spółka ma radę nadzorczą i zarząd. W skład rady PGE PAK Energia Jądrowa wejdzie 12 członków – po 6 ze strony każdego z akcjonariuszy. Zarząd będzie składał się z 4 członków – po 2 z każdej ze stron. Przewodniczącym RN będzie Zygmunt Solorz, a jego zastępcą prezes PGE Wojciech Dąbrowski, zaś prezesem spółki będzie Jakub Rybicki związany wcześniej z PGE i Ministerstwem Aktywów Państwowych. Siedzibą spółki jest Konin. PGE i ZE PAK będą posiadać po 50 proc. akcji w PGE PAK Energia Jądrowa, co pozwala – jak powiedział na uroczystości podpisania umowy między spółkami wicepremier i szef MAP Jacek Sasin – zabezpieczyć interes Skarbu Państwa w tym projekcie. Jej zadaniem będzie reprezentowanie polskiej strony na wszystkich etapach projektu, w tym w trakcie realizacji badań lokalizacyjno-środowiskowych, pozyskiwania finansowania i przygotowywania wspólnie ze stroną koreańską harmonogramu inwestycji, a także w kolejnych etapach uzyskiwania pozwoleń i decyzji administracyjnych. Przed spółką teraz kluczowe rozmowy w kolejnych tygodniach dotyczące umowy inwestycyjnej z Koreą, która miałaby zostać podpisana jeszcze w tym roku. Wówczas powstałby kolejny podmiot już bezpośrednio odpowiedzialny za realizację inwestycji z udziałem kapitałowym koreańskiego KHNP. W polsko-koreańskim projekcie polska spółka ma mieć nie mniej niż 51 proc. Obecnie trwają rozmowy o tym, jak duże będzie zaangażowanie kapitałowe strony koreańskiej i firmy KHNP. – Przed nami pozyskanie decyzji administracyjnych, finansowania, ustalenie wspólnego harmonogramu ze stroną koreańską. Liczymy, że równie szybko podpiszemy umowę inwestycyjną z Koreańczykami – mówił Wojciech Dąbrowski, prezes PGE.

Finansowanie projektu

Kwestia finansowania wciąż jest otwarta, ale wiemy, że PGE ma zagwarantować wkład rzędu 20–25 proc. i ten poziom finansowania jest w stanie pozyskać w formie zewnętrznego wsparcia. Właściciel ZE PAK miałby zagwarantować finansowanie na poziomie ok. 25 proc. udziału w projekcie. Pozostałe 49 proc. całego projektu ma sfinansować strona koreańska.