Projekt aktualizacji strategii ma się pojawić na Radzie Ministrów w najbliższych dniach. Dokument nie został jeszcze ujawniony, ale dowiedzieliśmy się, że kluczowe parametry dotyczące mocy z OZE wzrosną.
Cała naprzód w OZE
Już w 2030 r. łączna moc zainstalowana w OZE ma wynieść 50 GW. Obecnie to 22 GW. Są to tożsame wyliczenia Urzędu Regulacji Energetyki, który szacował tę liczbę w 2022 r. na bazie wniosków o wydanie warunków o przyłączenie OZE i finalnych decyzji do 2030 r. Ponad 50 GW będzie odpowiadało za produkcję energii z OZE rzędu 50 proc. Moc w wietrze na lądzie ma wzrosnąć z obecnych 9,2 GW do 14 GW w 2030 r. Strategia z 2021 r. zakładała, że w 2030 r. będzie to poniżej 9 GW. W przypadku fotowoltaiki moc farm w 2030 r. miała wynosić 5,1 GW. Jednak już na początku 2023 r. było to 11,9 GW. Zgodnie z aktualizacją w 2030 r. ma ich być już 27 GW. Najwięcej kontrowersji nie wzbudza jednak moc ze słońca, ale z wiatru. – W przypadku wiatru wskaźnik mówiący o kilkunastu gigawatach to zbyt mało, patrząc na nasze potrzeby i uwarunkowania. Ta liczba powinna wynosić 30–40 GW. Energia elektryczna z wiatru jest najtańsza, a jej nadwyżki pozwoliłyby produkować zielony wodór, bez tego wodór w Polsce nie zaistnieje. Straconego czasu już nie nadrobimy, ale szkoda, że nawet się nie staramy zminimalizować strat – wskazuje prezes Instytutu Energetyki Odnawialnej Grzegorz Wiśniewski.
ma wynieść łączna moc instalacji OZE do 2030 r., głównie z wiatru i fotowoltaiki. Obecnie są to 22 GW.
ma wynieść maksymalna moc elektrowni jądrowych do 2040 r. w Polsce, licząc projekty z USA, Korei Płd. i trzeci, dla którego nie wybrano jeszcze partnera.
Atom jest w planach, węgiel na rozdrożu
Polityka energetyczna uwzględni także rozwój małych reaktorów jądrowych (SMR) planowanych przez Synthos z Orlenem oraz KGHM. Pojawi się w niej także projekt koreański, a więc tzw. duży atom w wielkopolskim Pątnowie, realizowany w oparciu o technologię koreańską. W przypadku atomu mowa jest łącznie o mocy blisko 9 GW w 2040 r.