12 marca farmy wiatrowe oraz instalacje słoneczne wyprodukowały łącznie rekordową ilość energii – 11 GW. Stanowiło to blisko 63 proc. łącznego zapotrzebowania na energię. Tym razem polski system energetyczny poradził sobie z nadmiarem energii m.in. dzięki eksportowi nadwyżek. Coraz pilniejszą potrzebą są magazyny energii.
OZE rodzą wyzwania
Polskie Sieci Elektroenergetyczne podkreślają, że w tym roku czeka nas fala rekordów, w związku z rosnącą mocą głównie w domowej fotowoltaice. Jednak zbyt wysoka produkcja energii ma swoje konsekwencje. Pojawia się nierzadko wówczas, kiedy dużego zapotrzebowania nie ma. Ostatecznością są wówczas ograniczenia pracy farm wiatrowych na polecenie PSE. Zdarzyło się to dotychczas sześć razy. Koszty wyłączeń ponoszą odbiorcy. Te są zmienne, ale na początku tego roku było to ok. 600 zł/MWh. – Bez zmian na rynku, zwiększenia elastyczności elektrowni i odbiorców, a także magazynów energii i elektrolizerów, skokowy wzrost mocy OZE będzie skutkował coraz częstszym ograniczaniem generacji tych źródeł – podkreślają PSE.
Plany spółek w powijakach
Spółki energetyczne dopiero jednak wdrażają nowe technologie – głównie magazyny energii – i nie będzie to istotne wsparcie w tym i kolejnym roku. Najbardziej ambitne plany ma PGE. Chce dysponować magazynami o łącznej mocy 800 MW do 2030 r. Z drugiej jednak strony to Tauron na południu Polski zaczyna mieć w tym aspekcie największe doświadczenia. W ubiegłym roku uruchomił przemysłowy magazyn energii, który powstał na terenie Głównego Punktu Zasilania Cieszanowice. Magazyn kumuluje energię ze znajdującej się nieopodal farmy wiatrowej w Lipnikach. Magazyn w Cieszanowicach wybudowano w oparciu o technologię baterii LTO (litowo-tytanową). Jest to największy tego typu magazyn energii w Polsce.
Tauron zdaje się być największym optymistą. – Zmiany regulacji krajowych w ostatnich latach uwzględniają konieczność rozwoju magazynów energii. Ustawa o zmianie prawa energetycznego z lipca 2021 r. wprowadziła ułatwienia dla inwestycji w magazynowanie energii – m.in. poprzez wprowadzenie jednolitej definicji magazynu energii i magazynowania energii – przypomina biuro prasowe spółki.
Patrząc na inne spółki, Enea Operator zrealizowała projekt badawczo-rozwojowy dofinansowany ze środków NCBiR, w ramach którego przetestowała pięć różnych technologii magazynów o mocy 100 kW na niskim napięciu. Jak przyznaje spółka, posłuży to do dalszych prac badawczych.