Największą część stanowią kontrakty z rynku rosyjskiego i polskiego, a dotyczą one m.in. segmentów nafty i gazu, energetyki atomowej oraz trakcji i transportu. – Obecne wykorzystanie mocy produkcyjnych oscyluje w okolicach 75 proc. i spodziewamy się, że w związku z realizacją rosnącego portfela zleceń procent ten będzie jeszcze wyższy do końca tego roku – zaznacza Piotr Szewczyk, prezes APS Energia.
Producent systemów zasilania awaryjnego zwiększa sprzedaż zagraniczną. W pierwszym półroczu z eksportu osiągnął 38 mln zł przychodów, czyli o 30 proc. więcej niż przed rokiem. Głównym kierunkiem były rynki rosyjskojęzyczne. APS Energia szuka jednak możliwości większej dywersyfikacji sprzedaży i chce rozwijać się na nowych rynkach. Obecnie realizuje pierwszy znaczący kontrakt w USA, z którego w pierwszym półroczu spółka uzyskała 0,5 mln zł przychodów. – Jeżeli osiągniemy na tym kontrakcie odpowiednią rentowność, to na początku 2019 r. podejmiemy decyzję w sprawie utworzenia tam spółki. Teraz bardziej niż na ekspansji geograficznej skupiamy się na rozwoju oferty oraz technologii produktów – dodaje Szewczyk.
APS Energia opracowuje właśnie innowacyjne rozwiązania dla energetyki i trakcji jezdnej. W tym drugim obszarze dzięki powiększeniu oferty produktów grupa realizuje kontrakty dla takich firm, jak H. Cegielski – Poznań czy PESA Bydgoszcz. Celem jest, by w ciągu kilku najbliższych lat przychody z tego sektora stanowiły 50 proc. przychodów grupy. W I półroczu na badania i rozwój produktów spółka wydała 0,5 mln zł. Inwestycje w rozwój kolejnych specjalistycznych urządzeń mają zabezpieczyć spółce portfel zamówień na najbliższe lata.
Zarząd pracuje także nad nową strategią. – Jesteśmy już na końcowym etapie i spodziewamy się, że niebawem przedstawimy rezultaty prac nad nową strategią – zapowiada Szewczyk.