Minister przedsiębiorczości w obronie sprzedawców prądu

Wewnątrz rządu nie ma zgody co do kształtu rozporządzenia ustalającego wysokość rekompensat dla firm energetycznych za zamrożenie przez nie cen. Jest za to obawa o falę upadłości w branży i... pozwów przeciwko państwu.

Publikacja: 04.04.2019 05:09

Minister przedsiębiorczości w obronie sprzedawców prądu

Foto: Adobestock

Część sprzedawców energii zanotuje istotne straty, mniejsi gracze zbankrutują, a rynek zmiany sprzedawcy prądu w tym roku zostanie całkowicie zamrożony – takie ryzyka wskazują energetycy w opiniach do projektu rozporządzenia ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego w sprawie rekompensat za brak podwyżek cen prądu w 2019 r. Rozwiązania proponowane przez resort energii skrytykowało także Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii kierowane przez Jadwigę Emilewcz.

W ogniu krytyki

Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami rozporządzenie miało być gotowe do końca marca. Bez niego sprzedawcy prądu nie mogą wyliczyć kwoty, jaką dostaną od państwa za to, że zrezygnują z podniesienia cen dla klientów i pozostawią je na poziomie z połowy 2018 r. To wtedy rozpoczął się mocny rajd w górę cen uprawnień do emisji CO2, a w ślad za tym – wzrost cen energii elektrycznej na warszawskiej Towarowej Giełdzie Energii. Rozporządzenia jednak wciąż nie ma i nie wiadomo, kiedy zostanie opublikowane.

– Podczas konsultacji projektu wpłynęła duża liczba uwag merytorycznych, co wymaga kontynuowania prac nad dokumentem – poinformował nas resort energii.

Krytyczne uwagi zgłosił resort przedsiębiorczości.

„Rozporządzenie uśrednia metodykę naliczania rekompensat. Brakuje w nim zastosowania indywidualnego dla każdej spółki obrotu i podmiotu dokonującego samodzielnych zakupów energii elektrycznej na TGE sposobu rozliczania rekompensat na podstawie faktycznie utraconych przychodów. Nie uwzględnia się również indywidualnej specyfiki kontraktacji spółek obrotu, co z dużym prawdopodobieństwem wygeneruje istotne straty przynajmniej u części z tych podmiotów" – alarmuje MPiT. Dodaje, że z uwagi na niski poziom marżowości tych firm pojawia się ryzyko dla zdolności kontynuowania przez nie działalności. „W efekcie grozi to falą upadłości lub próbami zrywania kontraktów przez sprzedawców z klientami w tych przypadkach, gdzie sprzedawcy będą na tych kontraktach tracili" – ostrzega resort przedsiębiorczości.

GG Parkiet

Sporo krytycznych uwag do projektu rozporządzenia przesłały też firmy i organizacje branżowe. Kontrolowany przez Skarb Państwa PKN Orlen zaznaczył, że projekt częściowo nie uwzględnia indywidualnych warunków działania spółek, w tym również spółek z grupy Orlen, także w zakresie łączących je umów. „To zaś może negatywnie wpłynąć na prowadzenie przez nie działalności w zakresie obrotu energią. Wejście w życie rozporządzenia w tym kontekście może doprowadzić do zaburzenia ich stabilności finansowej" – czytamy w uwagach PKN Orlen.

Na konieczność uwzględnienia indywidualnych warunków działania sprzedawców prądu zwraca też uwagę m.in. Towarzystwo Obrotu Energią. „Przyjęte rozwiązania nie uwzględniają zróżnicowanej sytuacji kontraktowej każdej ze spółek i z dużym prawdopodobieństwem mogą negatywnie wpływać na kontynuację działalności większości sprzedawców na rynku. Biorąc pod uwagę niską rentowność sektora obrotu, to ryzyko jest w naszej ocenie bardzo realne" – pisze TOE. Organizacja ta podnosi też, że projekt zachęca do utrzymywania przez sprzedawców tzw. otwartej pozycji w roku 2019. Taka polityka spekulacyjna była często przyczyną problemów finansowych spółek obrotu w II połowie 2018 r. „Obecny mechanizm może całkowicie »zamrozić« rynek zmiany sprzedawcy w roku 2019. O ile znana jest cena dostawy w roku 2019, o tyle nie można wyliczyć kwoty rekompensaty w momencie podpisywania umowy. Może to spowodować brak zainteresowania spółek obrotu pozyskiwaniem nowych klientów na rok 2019" – podkreśla TOE.

Będą straty? Będą pozwy

– Ustawa zamrażająca ceny prądu niestety zabija cały rynek, bo główni gracze przejadają finansowe zapasy, a mniejsi już ich nie mają – kwituje prof. Konrad Świrski z Politechniki Warszawskiej.

Firmy już wcześniej ostrzegały, że jeśli poniosą straty w wyniku wprowadzenia zmian w prawie, będą walczyć w sądzie o odszkodowania od Skarbu Państwa.

Energetyka
Polska wschodnią flanką w energetyce? Enea proponuje zimną rezerwę
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Energetyka
Kurs akcji Columbusa mocno spadał. Co poszło nie tak?
Energetyka
Branża OZE otwarta na dialog z rządem
Energetyka
Mrożenie cen energii już pewne. Prezydent podpisał ustawę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Energetyka
Kurs Columbusa mocno spada. Co wystraszyło inwestorów?
Energetyka
Rząd koryguje ceny maksymalne dla kolejnych wiatraków na Bałtyku