Gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta – tak można podsumować zakończoną właśnie batalię o fotel prezesa Tauronu. Nowym sternikiem katowickiego koncernu energetycznego został Wojciech Ignacok, który wcześniej nie był wymieniany wśród faworytów. Zastąpił na tym miejscu Filipa Grzegorczyka, który kierował spółką od listopada 2016 r. Ignacok wcześniej pełnił funkcję prezesa PEC Geotermia Podhalańska.
Nieoczekiwana zmiana
Tauron poinformował o zmianach w zarządzie we wtorek późnym wieczorem. Kadencja obecnego zarządu spółki kończyła się w tym roku i trwał konkurs na jej członków. Ostatecznie rada nadzorcza odwołała prezesa Grzegorczyka i Jarosława Brodę, który był wiceprezesem ds. zarządzania majątkiem i rozwoju. W zarządzie pozostał natomiast Marek Wadowski, wiceprezes ds. finansów.
Rada nadzorcza poza prezesem wybrała też wiceprezesa zarządu ds. zarządzania majątkiem, którym został Jerzy Topolski. Od 2016 r. pełnił on funkcję wiceprezesa ds. operatora w Tauronie Dystrybucja.
Powołanie na prezesa Ignacoka jest pewną niespodzianką. Wcześniej walka o fotel prezesa – według nieoficjalnych informacji – toczyła się głównie pomiędzy Grzegorczykiem, który ma silne poparcie byłej premier Beaty Szydło, i Barbarą Piontek, zastępcą prezesa Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, popieraną przez premiera Mateusza Morawieckiego. Rada nadzorcza długo nie mogła dojść do porozumienia i przesuwała termin wyboru nowego zarządu.