Enea nie pokaże szybko swojej nowej strategii, nad którą obecnie pracuje. – Mamy duże ambicje. Rynek zmienia się nieustannie i chcemy dobrze odpowiedzieć na nowe wyzwania. Chcemy jednak, by nasza nowa strategia uwzględniała także wyniki toczących się ustaleń w sprawie przyszłości sektora energetycznego i górniczego na szczeblu krajowym i unijnym. Dlatego jej przygotowanie wymaga więcej czasu, niż wcześniej zakładaliśmy – wyjaśnia Paweł Szczeszek, prezes Enei.
Zielone inwestycje
Znane są już główne cele grupy, a więc przede wszystkim postawienie mocniejszego akcentu na inwestycje w źródła nisko- i zeroemisyjne. – Nie bez znaczenia są tutaj działania instytucji finansowych, które chcą wspierać wyłącznie inwestycje w OZE. Dlatego, jeśli chcemy się rozwijać, musimy jeszcze bardziej skupić się na tego typu projektach – zapowiada Szczeszek.
Aktualnie grupa Enea dysponuje instalacjami OZE o łącznej mocy ponad 400 MW. W planach ma kolejne zielone inwestycje, m.in. w farmy fotowoltaiczne, a w dalszej przyszłości także w farmy wiatrowe na morzu. Kolejne plany grupy dotyczą rozwoju jednostek wytwórczych zasilanych gazem. Wiadomo, że spółka pracuje nad zamianą starych bloków węglowych właśnie na bloki gazowe. – Wiele zależy jednak od podejścia Komisji Europejskiej do gazu jako paliwa przejściowego. Mówi się o tym, że w przyszłości w instalacjach tych będą mogły znaleźć zastosowanie technologie wodorowe. Myślę, że to bardzo ciekawy kierunek – kwituje prezes Enei.
Grupa cały czas analizuje też budowę elektrowni z instalacją zgazowania węgla, ale decyzje inwestycyjne w tej sprawie wciąż nie zapadły.