– Plan jest taki, żeby zrobić to w bieżącym roku. Oczywiście wiele spraw nie jest zależnych tylko od nas, nie mamy też wielkiej presji, żeby to się wydarzyło – niemniej chcemy już być widoczni na radarze funduszy, które nie są zainteresowane NewConnect – stwierdził prezes Columbus Energy Dawid Zieliński.

Zieliński nie wykluczył również wejścia spółki na zagraniczne giełdy. – Dzisiejsze plany to rynek główny GPW. Jeśli dzięki emisji będziemy mogli inwestować poza Polską, budować wartość Columbusa szerzej i pojawi się zainteresowanie inwestorów z rynków zagranicznych, to przeanalizujemy taką możliwość. Nie wykluczamy żadnych opcji – wyjaśnił prezes.

Niedawno resort klimatu zaproponował zastąpienie obecnego systemu opustów nowymi zasadami, zgodnie z którymi posiadacze niewykorzystanej energii z fotowoltaiki będą ją sprzedawać na rynku. Z tego powodu firma zaproponowała usługę „Prąd jak powietrze". – Wspomniana usługa uwalnia nas i naszych klientów od zmian w prawie, które – jak zapowiadano od miesięcy – musiały nastąpić. System opustów był elementem zachęty, jednym z zapłonów popytu na instalacje prosumenckie. Teraz przyszedł czas na stabilizację rynku, jego konsolidację i profesjonalizację. To samo miało miejsce m.in. w krajach Europy Zachodniej – dodał Zieliński.

Pod koniec kwietnia prezes Zieliński zrezygnował z przewodniczenia RN zależnemu Nexity Global. Po tej informacji cena akcji spadła o 30 proc. – Jest to kwestia wyłącznie kosmetyczna. Potrzebujemy niezależnych członków i nowych kompetencji, aby rozwinąć ten długoterminowy projekt – podsumował prezes. GSU