Prezes Tauronu przegrał ze związkami

Nowy szef katowickiej grupy odchodzi zaledwie trzy miesiące po objęciu stanowiska. – Zabrakło wrażliwości społecznej – mówi nasze źródło.

Publikacja: 06.07.2021 05:12

Tauron, którym od 1 kwietnia 2021 r. kieruje Paweł Strączyński, jest jedną z największych krajowych

Tauron, którym od 1 kwietnia 2021 r. kieruje Paweł Strączyński, jest jedną z największych krajowych grup energetycznych.

Foto: materiały prasowe, Rafal Siderski

Atmosfera w Tauronie gęstniała już od dłuższego czasu. Nasilające się protesty związkowców i związane z tym naciski polityczne na zarząd skończyły się dymisją prezesa katowickiej spółki Pawła Strączyńskiego. Tauron z potężnym zadłużeniem, flotą starych elektrowni węglowych i nierentownymi kopalniami stoi obecnie na krawędzi, a utrzymuje się na niej dzięki kroplówce od państwa w postaci opłat z rynku mocy.

Niespodziewana decyzja

Rezygnacja Strączyńskiego z funkcji prezesa, która stanie się skuteczna z dniem 21 lipca, zaskoczyła rynek. Stało się to zaledwie trzy miesiące po objęciu stanowiska. Aby przejść do Tauronu, musiał zrezygnować z zasiadania w zarządzie Polskiej Grupy Energetycznej. Jego misją było przeprowadzenie procesu wydzielenia aktywów węglowych – elektrowni i kopalń węgla – jak najszybciej i z jak największą korzyścią dla Tauronu.

– Negatywne zaskoczenie – tak dymisję prezesa Tauronu komentuje Krystian Brymora, analityk DM BDM. – Był prezesem przez zaledwie trzy miesiące, a po doświadczeniu w PGE rynek finansowy darzył go dużym zaufaniem. W majowym wywiadzie zapowiadał rezygnację z inwestycji w nieperspektywiczne obszary, 1 mld zł oszczędności na kosztach operacyjnych do 2022 r. czy redukcję zadłużenia. Prezes był zdecydowanym zwolennikiem wydzielenia aktywów węglowych do osobnego podmiotu – podkreśla Brymora.

GG Parkiet

Szef katowickiej grupy zmagał się jednak z buntem związków zawodowych przeciwko planowanej reformie energetyki. W ostatnim czasie związkowcy naciskali na zmiany personalne w zarządzie, narzekając na brak dialogu i sprzeciwiali się zmianom we władzach spółek zależnych Tauronu. – Współpraca z prezesem od początku układała się, delikatnie mówiąc, nie najlepiej. Jego metody prowadzenia dialogu społecznego pozostawiały wiele do życzenia. Ze związkami zawodowymi spotkał się dopiero po miesiącu od objęcia stanowiska, podczas gdy było wiele palących spraw, takich jak reforma energetyki – wyjaśnia Piotr Serafin, przewodniczący komitetu protestacyjno-strajkowego w Tauronie. Przyznaje też, że rada społeczna grupy wystosowała do rady nadzorczej Tauronu wniosek o odwołanie prezesa Strączyńskiego. – Decyzje prezesa dotyczące np. odwołania prezesów spółek zależnych budziły poważne kontrowersje i wątpliwości co do ich zasadności. Relacje z prezesem stanowiły zarzewie potężnego konfliktu w grupie – twierdzi Serafin.

Ze źródeł zbliżonych do zarządu spółki słyszymy natomiast, że Strączyński od początku źle prowadził relacje ze związkowcami i to musiało zakończyć się dymisją. – Nie da się robić tak wielkiej reformy bez zgody załogi. Zabrakło wrażliwości społecznej – mówi nasz rozmówca.

Konieczna kroplówka

Tauron, podobnie jak inne grupy energetyczne, zmaga się z topniejącą rentownością produkcji energii z węgla. Poważnym problemem jest też potężne zadłużenie. – Dzisiaj Tauron ma zablokowane możliwości rozwoju ze względów finansowych. Na koniec roku dług netto/EBITDA oscylował w granicach 2,5. Może okazać się, że w tym roku wskaźnik ten dojdzie do ostrzegawczego poziomu 3,0. To oznacza, że spółka nie będzie miała już żadnych możliwości pozyskiwania finansowania, a sztuką stałaby się obsługa bieżącego zadłużenia. W takiej sytuacji nie ma mowy o żadnym rozwoju – mówił Strączyński w maju na antenie Parkiet TV.

Ratunkiem ma być wyłączenie z grupy zarówno elektrowni węglowych, jak i nierentownych kopalń. Część analityków przekonuje jednocześnie, że sytuacja Tauronu nie jest tragiczna. Wskazują na mocny biznes dystrybucji i sprzedaży energii, a także rosnące moce w energetyce odnawialnej. Aktualnie grupa otrzymuje też duże wsparcie z rynku mocy – jak wyliczają analitycy, rocznie to ponad 700 mln zł.

Energetyka
Kluczowy etap finansowania atomu
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Energetyka
Nowe elektrownie gazowe pod znakiem zapytania. Przegrały aukcje rynku mocy
Energetyka
Zimna rezerwa węglowa w talii kart Enei
Energetyka
Polska wschodnią flanką w energetyce? Enea proponuje zimną rezerwę
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Energetyka
Kurs akcji Columbusa mocno spadał. Co poszło nie tak?
Energetyka
Branża OZE otwarta na dialog z rządem