Branża chemiczna odbiła się od dna

Od listopada 2018 r. wartość indeksu WIG-chemia, skupiającego notowane na warszawskiej giełdzie firmy chemiczne, urosła już o około 43 proc.

To przede wszystkim zasługa rosnących bardzo dynamicznie w ostatnich miesiącach notowań Grupy Azoty. Od listopada kurs nawozowej grupy podskoczył o około 66 proc. Jednak skutki poprawiającej się rynkowej koniunktury, związanej głównie ze spadkiem cen gazu, odczuje w tym roku więcej firm z branży.

– Koniunktura dla firm nawozowych wyraźnie się poprawiła, głównie za sprawą taniejącego gazu. Jeszcze we wrześniu cena tego surowca sięgała ok. 30 euro za 1 MWh, podczas gdy obecnie to ok. 18 euro. To z pewnością przełoży się na poprawę wyników finansowych Azotów w I kwartale – podkreśla Krystian Brymora, analityk DM BDM. Jak długo może się utrzymywać ta pozytywna tendencja? – Trudno przewidzieć, jak może wyglądać sytuacja w kolejnych miesiącach, bo prognozować ceny gazu – zwłaszcza w okresie zimowym – jest ekstremalnie trudno – odpowiada Brymora.

Wysokie ceny gazu mocno dały się we znaki Azotom w 2018 r. To m.in. z tego powodu firma odnotowała fatalne wyniki finansowe. Spółka co prawda próbowała się ratować podnoszeniem cen swoich produktów, ale podwyżki te nie pokrywały rosnących kosztów gazu – kluczowego surowca do produkcji nawozów. W tym roku też systematycznie podnosi stawki. Cennik Azotów na luty zakłada wzrost cen nawozów średnio o 15–30 zł, czyli 2–3 proc. w skali miesiąca. Rynek spodziewa się w marcu dalszych podwyżek. Poza tym do wyników Azotów w tym roku dołoży się przejęty pod koniec 2018 r. niemiecki producent nawozów specjalistycznych Compo Expert.

Spadek cen gazu to też dobra informacja dla Ciechu. Spółka ta dodatkowo może w tym roku liczyć na wzrost cen swojego kluczowego produktu – sody kalcynowanej, używanej do produkcji szkła. – Z doniesień medialnych wynika, że średnia cena sody kalcynowanej w Europie w tym roku może być o 7 proc. wyższa niż w 2018 r. – informuje Brymora.

Kurs Ciechu od listopada 2018 r. poszybował w górę o ok. 27 proc. Pod koniec ubiegłego roku spółka opublikowała nową strategię, w której zakłada m.in. dywersyfikację biznesu, umocnienie pozycji na rynku sody kalcynowanej, ekspansję w obszarze soli, wykorzystanie potencjału biznesu organicznego (żywice i środki ochrony roślin) i synergii wewnątrzgrupowych w obszarze krzemianów.

Na rosnące notowania polskich firm chemicznych, zwłaszcza Azotów i Ciechu, zwracają też uwagę analitycy DM mBanku. „Naszym zdaniem Grupa Azoty już zdyskontowała możliwą poprawę wyników w 2019 r., z kolei Ciech dalej powinien się zachowywać lepiej od rynku" – napisał Jakub Szkopek z DM mBanku w ostatnim raporcie.

Eksperci przewidują, że w tym roku na poprawę wyników może też liczyć PCC Rokita. – Co prawda ceny sody kaustycznej będą raczej niższe niż przed rokiem, ale spółka nadrobi to zwiększonym wolumenem sprzedaży dzięki zakończonym niedawno inwestycjom w nowe moce. Poza tym lepiej niż przed rokiem powinien sobie radzić biznes poliuretanów, głównie z uwagi na spadek cen surowców – wyjaśnia Brymora. Notowania PCC Rokita odbiły w styczniu. Od początku tego roku wzrost kursu chemicznej spółki sięgnął ok. 15 proc.

Przed ogromnymi wyzwaniami stoi natomiast Polwax. Zarząd producenta parafin szacuje, że w tym roku wynik netto spółki może się zmniejszyć o ponad 50 proc. Złoży się na to kilka czynników, w tym zmniejszenie ilości dostaw surowca z Grupy Lotos, spadek usług laboratoryjnych dla klientów zewnętrznych, znaczne ograniczenie współpracy z kluczowym odbiorcą mas zniczowych, a także spadek rentowności sprzedaży wyrobów zniczowych. Obecnie zarząd Polwaksu analizuje różne dostępne opcje rozwoju spółki. box