Gdy w marcu 1957 r. Jan Wyżykowski przywiózł kilka rdzeni do Państwowego Instytutu Geologicznego, tylko on i jego najbliżsi współpracownicy śmieli marzyć o pełnej sukcesów przyszłości Polskiej Miedzi. Tamto symboliczne wydarzenie stanowiło zarzewie wieloletniego rozwoju spółki, eksploatowania kolejnych złóż, inwestycji infrastrukturalnych, a wreszcie – ekspansji zagranicznej.

Niezwykle istotna dla rozwoju miedziowego giganta okazała się transformacja ustrojowa w Polsce, kiedy to KGHM Polska Miedź SA stał się pełnoprawnym uczestnikiem globalnych rynków. Od ćwierć wieku ma też ogromny wkład w rozwój rynku kapitałowego w Polsce. Dokładnie 10 lipca 1997 r. akcje KGHM zadebiutowały na warszawskim parkiecie, co stanowiło istotne wydarzenie tak dla samej firmy, jak i giełdy.

W dniu debiutu kurs akcji wynosił dokładnie 23,50 zł. Tymczasem w ubiegłym roku akcje miedziowej spółki odnotowały rekordowy poziom, osiągając najwyższą cenę w historii, tj. 223,80 zł. To niemal dziesięciokrotne przewyższenie wyjściowej ceny oraz kapitalizacja spółki, która dziś wynosi ponad 30 mld zł, to najlepsze dowody na skalę rozwoju KGHM. Dziś miedziowy gigant to firma prawdziwie globalna o ugruntowanej pozycji rynkowej. Jej akcje notowane są na rynku podstawowym giełdy w systemie notowań ciągłych i stanowią istotny komponent wielu indeksów, w tym WIG, WIG20 czy WIG30.

Jednak nic tak jednoznacznie nie świadczy o sile spółki jak jej wyniki. A te, mówiąc o rezultatach za 2021 rok, są imponujące. Grupa Kapitałowa KGHM w zeszłym roku odnotowała wzrost produkcji (aż o 6 proc.), przychodów oraz rekordowy wynik operacyjny. Skorygowana EBITDA wyniosła 10,3 mld zł, co stanowiło rekord. W zeszłym roku w grupie wyprodukowano aż o 44,6 tys. ton miedzi więcej niż rok wcześniej.

Wielki udział w tym wyniku miały zarówno aktywa polskie, jak i zagraniczna kopalnia Sierra Gorda w Chile (wzrost o ponad 22 tys. ton), która dzięki skutecznym procesom restrukturyzacyjnym prowadzonym w ostatnich latach osiąga rentowność.

To wszystko sprawiło, że Grupa Kapitałowa KGHM odnotowała w 2021 r. wzrost przychodów, który wyniósł aż 26 proc. rok do roku. Łączna wartość przychodów to aż 29,8 mld zł. Z kolei skonsolidowany wynik netto grupy wyniósł aż 6,2 mld zł, co oznaczało wzrost aż o 242,5 proc.

Na tak dobre rezultaty spółki wpływ ma dobra obecnie koniunktura na rynkach miedzi, ale nie tylko. Ogromne znaczenie ma skuteczne zarządzanie, dzięki któremu KGHM przeszedł bez większego szwanku przez kryzys związany z pandemią Covid-19. W dobie pandemii okazał się jedną z zaledwie trzech firm z czołówki branży miedziowej na świecie, w których poziom produkcji nie tylko nie spadł, ale wręcz wzrósł.

Na niedawne obchody swego 60-lecia firma przyjęła hasło „Przyszłość jest z miedzi". Rzeczywiście, ta rysuje się w pozytywnych miedzianych barwach. Rozwój elektromobilności czy odnawialnych źródeł energii, w których szeroko wykorzystywany jest ów metal, to perspektywa stabilnego wieloletniego popytu.

Z drugiej strony KGHM nie czeka, lecz sam tworzy ową przyszłość, m.in. rozwijając udział OZE w miksie energetycznym spółki. Według założeń strategicznych do 2030 r. połowa energii w KGHM ma pochodzić ze źródeł własnych. Z kolei na mocy umowy z amerykańską firmą NuScale do 2029 r. ma powstać w Polsce pierwszy modularny reaktor jądrowy, co pomoże KGHM w realizacji wspominanych celów.

Tym samym podobnie jak niegdyś ojcowie założyciele tak i dziś kierujący miedziowym gigantem patrzą szeroko i kreują wizje, które realnie przełożą się na przyszłość. Zarówno Zagłębia Miedziowego, jak i polskiego przemysłu oraz biznesu.

STEPHEN MARKS IR Manager KGHM Polska Miedź SA

KOMENTARZ PARTNERA

parkiet.com