Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Polityczna burza w naszym kraju nie mija i wciąż, z uwagi na silną reprezentację spółek z udziałem Skarbu Państwa, ma ona raczej hamujący niż napędzający wpływ na notowania. Zwłaszcza w przypadku dużych spółek. Swego rodzaju czynnikiem stabilizującym były rynki zagraniczne. Na Wall Street bowiem S&P 500 wyznaczył nowy szczyt wszech czasów, a Nasdaq Composite nowy szczyt hossy. Rynek za oceanem korzystał m.in. na lepszych od oczekiwań odczytach PKB i indeksów PMI, a trwający sezon wyników, mimo kilku mocnych rozczarowań (np. DuPont, Tesla), nie wywołał jak dotąd większej fali podaży. Dodatkowo zmieniła się, z tygodnia na tydzień, narracja EBC. Szefowa banku, podczas konferencji prasowej po decyzji o niezmienianiu stóp, powiedziała, że EBC może zacząć je obniżać od około połowy roku. Do tych zagranicznych pozytywów dołączyły też Chiny z zapowiedzią giełdowego stymulusa, który wywołał silne odbicie Hang Senga i Shanghai Composite. Warto też wspominać o pozytywnym zaskoczeniu niemieckim indeksem PMI dla przemysłu, który pomógł DAX-owi podejść pod historyczny rekord.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Czerwiec 2025 r. przeczy historii. Do piątkowego popołudniu WIG zyskiwał od początku miesiąca ponad 1,8 proc., choć średnio traci w tym okresie ponad 1,3 proc. Za chwilę zaczyna się lipiec, którego przeszłość wróży dobrą przyszłość.
Tegoroczne stopy zwrotu z polskich indeksów są bardzo solidne. Na tyle solidne, że ETF-y oparte na rodzimym WIG20 należą do światowej czołówki roku 2025. Nasze blue chipy wyprzedziły nawet małe i średnie spółki, co do częstych sytuacji nie należy.