To interpretacja korzystna dla Skarbu Państwa (ma 32 proc. akcji huty), który już wcześniej zaskarżył uchwały o likwidacji Szopienic. – Opinia biegłego może być argumentem dla sądu przy wydaniu ostatecznej decyzji w trwającym sporze – skomentowała Małgorzata Torczyk, rzecznik Prokuratorii Generalnej. Z rzecznikiem Sądu Okręgowego w Katowicach nie udało nam się wczoraj skontaktować. Przypomnijmy, że na 19 maja sąd wyznaczył termin kolejnej rozprawy.
Jak sprawę komentuje Hutmen? – Nie wiedziałem, że biegły rewident wydał taką opinię. Nie chcę spekulować, jak to zmienia całą sytuację. Powtórzę, że likwidacja Szopienic to jedyna racjonalna decyzja, jaką mogliśmy podjąć – mówił Mieczysław Wicherski, szef biura zarządu Hutmenu.
Do czasu zakończenia sporu sąd zakazał likwidacji huty i wyprzedaży jej majątku. Hutmen bezskutecznie próbował odwołać się od tej decyzji. Szopienice są trwale nierentowne. Planowana sprzedaż majątku huty ma pozwolić na spłatę kredytów. Szopienice są winne bankom blisko 90 mln zł.
Po sesji Hutmen opublikował raport roczny. Strata netto grupy za 2008 rok wzrosła z 35 mln zł do ponad 52 mln zł.