Wielkopolska grupa budowlano-inżynieryjna może się w tym roku powiększyć o kilka firm związanych z budownictwem energetycznym. To element „planu B”, o którym pisaliśmy w minionym tygodniu, do realizacji którego PBG przystąpiło po tym, jak pomysł mariażu kapitałowego z Polimeksem-Mostostalem nie zyskał uznania kierownictwa i akcjonariuszy tej drugiej firmy. Poniedziałkowy „Puls Biznesu” napisał, że na celowniku PBG znalazł się teraz giełdowy Energomontaż-Południe, który w minionym roku osiągnął blisko 240 mln zł przychodów i wypracował ponad 15,3 mln zł zysku netto.
[srodtytul]ZRE Katowice: nie wykluczamy powiązań, ale...[/srodtytul]
Jak ustalił „Parkiet”, lista firm, które PBG chciałoby włączyć do swojej grupy, jest dłuższa i obejmuje obecnie trzy podmioty, a do niedawna jeszcze cztery. Jeden z nich jest przy tym większy (pod względem obrotów) od Energomontażu-Południe. Chodzi o Zakłady Remontowe Energetyki Katowice, świadczące kompleksowe usługi w zakresie montażu, modernizacji i remontów urządzeń energetycznych (m.in. kotłów i turbin). – W 2008 r. przychody naszej firmy sięgnęły 260 mln zł, a zysk netto około 10 mln zł.
W tym roku wyniki z pewnością będą lepsze. Po pierwszych czterech miesiącach mieliśmy już 71 mln zł obrotów i około 5 mln zł zysku netto – wskazuje Jerzy Kurzak, prezes i jeden z głównych akcjonariuszy ZRE Katowice. Potwierdza, że doszło już do spotkania zarządu spółki z kierownictwem PBG, które wyraziło zainteresowanie związaniem kapitałowym firm. Czy do niego dojdzie? – Niczego nie wykluczamy – odpowiada Kurzak.
Szef ZRE Katowice nie kryje jednak osobistego, sceptycznego nastawienia do tego pomysłu. Jego powodem są wcześniejsze propozycje cenowe, otrzymane od innych spółek, które przymierzały się do przejęcia śląskiej firmy. Prezes ZRE Katowice daje do zrozumienia, że znacznie rozmijały się one z oczekiwaniami obecnych akcjonariuszy.