– Zaproponowaliśmy wzmocnienie zabezpieczenia – mówi reprezentujący w kontaktach z mediami interesy rodziny Robert Buchajski, nie podając jednak żadnych szczegółów.
Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF, twierdzi, że żadna konkretna propozycja do nadzoru nie wpłynęła. – Oczekujemy, iż wzywający potraktuje inwestorów poważnie. Jeśli nie zmodyfikuje swojego stanowiska, nawet w związku z postępowaniem administracyjnym, to nie można wykluczyć kary pieniężnej połączonej z nakazem ogłoszenia wezwania – mówi Dajnowicz. Zapisy w ramach wezwania zostały wstrzymane przez KNF. Powinny ruszyć 25 maja i skończyć się 23 czerwca.
Wartość akcji, na które zostało ogłoszone wezwanie, przekracza 51 mln zł. Buchajscy zapewnili w gotówce jedynie 2 mln zł, a na resztę wystawili weksel in blanco. – Weksel nie może być zabezpieczeniem, bo nie daje gwarancji rozliczenia wezwania. Zamiast gotówki może być na przykład gwarancja bankowa – dodaje rzecznik KNF.
Robert Buchajski twierdzi, że rodzina nie ma możliwości pozyskania środków na zabezpieczenie wezwania w pełnej wysokości. Jest jednocześnie przekonany, że na wezwanie większość akcjonariuszy nie odpowie (skupienie 100 procent akcji nie jest intencją Buchajskich, lecz jedynie wypełnieniem obowiązku nałożonego przez przepisy).
Buchajski zwraca uwagę, że deweloperska firma, działająca dotychczas tylko w segmencie mieszkaniowym, skutecznie wchodzi w obszar nieruchomości komercyjnych. Dzięki wygranemu przetargowi, organizowanemu przez Agencję Rozwoju Przemysłu, Wikana uzyskała prawo do kupna działek na terenie SSE Euro-Park Mielec.