Koelner najlepiej ocenia krajowy rynek

Lekko dodatnim wynikiem i spadkiem zadłużenia poniżej 400 mln zł – takimi osiągnięciami w III kwartale może pochwalić się grupa Koelner

Publikacja: 02.11.2009 07:07

Radosław Koelner, prezes spółki Koelner

Radosław Koelner, prezes spółki Koelner

Foto: GG Parkiet, Andrzej Cynka A.C. Andrzej Cynka

Grupa Koelner, produkująca zamocowania dla budownictwa i przemysłu, zamknęła miniony kwartał wynikiem nieco powyżej zera. – W grę wchodzi delikatny plus. Tym samym jesteśmy bliżej realizacji jednego z tegorocznych celów, jakim jest wypracowanie zysku netto – mówi Radosław Koelner, prezes przedsiębiorstwa. Po I półroczu firma ma 0,8 mln zł skonsolidowanego zysku netto przy 266 mln zł sprzedaży. Ubiegły rok Koelner zakończył stratą w wysokości 6,5 mln zł.

[srodtytul]Znacząca poprawa za rok[/srodtytul]

– Bieżący rok to dla nas specyficzny okres. Jak większość przedsiębiorstw zmagamy się ze spowolnieniem gospodarczym. Dodatkowo kończymy restrukturyzację grupy. Nasze działania przyniosą jednak widoczny efekt w postaci poprawy wyników już od 2010 roku – zapowiada prezes. Zarząd kładzie nacisk na poprawę kondycji finansowej zależnego Śrubeksu (na koniec czerwca jego strata przekraczała 5,7 mln zł). Spółka zmagała się już nawet z 70-proc. spadkiem wolumenu zamówień. – Aktualnie spadek sięga około 40 proc. Restrukturyzację tej firmy zakończymy na początku 2010 roku – informuje Koelner.

[srodtytul]Spada zadłużenie[/srodtytul]

Równocześnie trwają prace nad sprzedażą Śrubeksu (a raczej tego, co z niego zostanie po wydzieleniu zakładu produkcyjnego) cypryjskiemu Doradus Holdings. Zarobek na tej transakcji, który de facto obejmie tylko tzw. giełdową wydmuszkę, ma wynieść 2,7 mln zł. Umowa ma zostać zawarta do 15 grudnia. – Prace idą planowo – komentuje prezes.Grupa Koelner deklarowała, że jednym z jej priorytetów jest redukcja zadłużenia. Na koniec czerwca zobowiązania przekraczały 400 mln zł. – Teraz zadłużenie spadło poniżej tej kwoty. W kolejnych tygodniach, również w przyszłym roku, ten trend będzie kontynuowany – twierdzi Koelner.

Grupa nie spodziewa się w najbliższym czasie istotnego wzrostu zamówień z rynków zagranicznych. Dotychczas eksport zapewniał jej około 65 proc. przychodów. – Ciężka sytuacja wciąż jest na Bałkanach, w Czechach czy Rumunii. Podobnie w Irlandii oraz Hiszpanii. Najwięcej zamówień dostajemy tradycyjnie z Niemiec i Francji, ale to wciąż mniejsze wartości niż w okresie prosperity – mówi szef przedsiębiorstwa. Jego zdaniem, lepsza sytuacja jest na rynku krajowym, gdzie widać już symptomy poprawy. Koelner spore nadzieje wiąże też z inwestycjami infrastrukturalnymi.

Budownictwo
Portfel zleceń Budimeksu imponuje, ale potrzeba czasu na efekty
Budownictwo
Budimex po konferencji: celem wzrost przychodów w 2025 r.
Budownictwo
„Efekt Glapińskiego” na wykresach kursów wybranych firm. Co dalej?
Budownictwo
Obligacje Ghelamco z coraz niższą wyceną
Materiał Promocyjny
Banki muszą wyjść poza strefę komfortu
Budownictwo
Pekabex i mieszkaniówka
Budownictwo
Ghelamco pod presją, zwróć uwagę na ważne daty