Po trzech kwartałach grupa Impexmetalu wypracowała 50,3 mln zł zysku operacyjnego przy 1,29 mld zł przychodów. To odpowiednio o 22 i 35 proc. mniej, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Czysty zarobek wyniósł 12,4 mln z wobec 28,4 mln zł przed rokiem.
Grupa zajmuje się głównie przetwórstwem metali kolorowych: aluminium (wcielony do Impexmetalu zakład w Koninie) i miedzi (grupa giełdowego Hutmenu).
[srodtytul]Sprzedaż powoli w górę[/srodtytul]
- Niższe skonsolidowane przychody wynikają z niższych niż przed rokiem cen metali. Oczywiście sprzedaż była też słabsza w ujęciu ilościowym - mówi Piotr Szeliga, prezes Impexmetalu. - Pozytywną tendencją jest jednak wzrost sprzedaży w ujęciu ilościowym każdego kwartału. W pierwszym wynosiła ona 37 tys. ton, w trzecim było to 42 tys. ton. Niestety, na odbudowanie cen przyjdzie nam jeszcze długo poczekać - dodaje. Podkreśla, że grupa koncentruje się na zmniejszaniu kosztów stałych i ogólnego zarządu. - IV kwartał pod względem sprzedaży może być sezonowo słaby. W przyszłym roku spodziewamy się polepszenia koniunktury i rozluźnienia polityki kredytowej banków. Z drugiej strony, niektórzy ostrzegają przed drugą falą kryzysu - mówi prezes.
Na zysk operacyjny w III kwartale miało wpływ otrzymanie 15 mln zł odszkodowania przez Hutę Metali Nieżelaznych Szopienice. - W przypadku tak rozległej grupy jak Impexmetal, z dużym polem do restrukturyzacji, praktycznie zawsze na wyniki wpływają transakcje poboczne, np. sprzedaż zbędnych gruntów czy instalacji - podsumowuje Szeliga.