Spowolnienie gospodarcze negatywnie wpływa na wyniki finansowe polskich producentów materiałów budowlanych. Rośnie liczba przedsiębiorców, którzy uważają, że w przyszłym roku wcale nie będzie lepiej. Większość z nich ocenia kondycję branży przez pryzmat trzeciego kwartału, czyli okresu, gdy sprzedają najwięcej produkowanych wyrobów. W tym roku nie był on najlepszy. To powoduje, że jeśli już oczekują ożywienia – to nie wcześniej niż w drugiej połowie przyszłego roku.
[srodtytul]Wyprzedaż płytek[/srodtytul]
Mniejszy popyt notują m.in. producenci płytek ceramicznych. – Ten rok jest zdecydowanie słabszy od ubiegłego. Zakładamy, że tendencja spadkowa utrzyma się co najmniej do czerwca – mówi Krzysztof Olszewski, wiceprezes Polcoloritu.
Jego zdaniem, w tym roku krajowy rynek płytek zmniejszy się w ujęciu wartościowym o 15–20 proc. Negatywny wpływ na jego funkcjonowanie mają zwłaszcza obniżki cen. Wywołali je włoscy i hiszpańscy producenci, którzy wyprzedawali zapasy. Również niektóre polskie fabryki poszły ich śladem.
– Prawdopodobnie dopiero w drugim półroczu 2010 r. popyt wzrośnie, wzrost nie będzie jednak zbyt duży. Do tego czasu musimy przede wszystkim dbać o płynność – stwierdza Olszewski. Dodaje, że receptą na trudne czasy jest z jednej strony redukcja kosztów, a z drugiej – efektywniejsze wykorzystywanie zasobów, zwłaszcza linii produkcyjnych. Dziś sytuacja Polcoloritu jest lepsza niż rok temu.