Na ostatnich sesjach akcje spółek kontrolowanych przez Michała Sołowowa, w tym zwłaszcza Synthosa, trącą na wartości. Wczoraj kurs chemicznej firmy spadł do 1,17 zł, czyli najniższego poziomu od miesiąca. Niepewność panuje też wśród akcjonariuszy Barlinka, Cersanitu i Echa. Główny powód to brak odpowiedzi na pytania dotyczące dalszych ruchów Sołowowa, jeżeli chodzi o sprzedaż bądź kupno akcji kontrolowanych przez niego firm.
[srodtytul]Prezes uspokaja[/srodtytul]
Dariusz Krawczyk, prezes Synthosa, informuje „Parkiet”, że w najbliższym czasie spółka nie będzie w ogóle rozważać kolejnych zakupów akcji firm kontrolowanych przez Sołowowa, czyli działań, które miały miejsce w ubiegłym tygodniu. Przypomnijmy, że zarząd informował wówczas o wydaniu 260 mln zł na zakup walorów Cersanitu i Echa, co spowodowało negatywne reakcje inwestorów, w tym zwłaszcza finansowych. W ich ocenie Synthos zawierając powyższe transakcje został dodatkowo narażony na ryzyko związane z rynkiem płytek i działalnością deweloperską.
Co więcej, spółka w kolejnych kwartałach nie będzie już uzyskiwać tak dobrych wyników, jak dotychczas, głównie ze względu na spadek popytu na kauczuki – twierdzą analitycy. Synthos od Michała Sołowowa nabył łącznie 11,25 mln akcji Cersanitu (7,8 proc. wszystkich walorów) po 16,12 zł oraz 17,9 mln walorów Echa (4,3 proc. kapitału) po 4,39 zł.
[srodtytul]Spółka milczy[/srodtytul]