Do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów odwołania złożyły: Górażdże Cement, Grupa Ożarów, Cemex Polska, Dyckerhoff Polska oraz Cementownie Warta i Odra.
W porozumieniu udział brał też Lafarge Cement. Ze względu na podjętą współpracę i złożone wyjaśnienia odstąpiono od ukarania go.Dlaczego spółki złożyły odwołania? Uważają, że nie uczestniczyły w zakazanym porozumieniu, które polegało na dzieleniu rynku cementu między siebie i ustalaniu cen.
Koncern Cemex informuje o stosowaniu restrykcyjnej polityki wewnętrznej w zakresie przestrzegania prawa konkurencji. Co więcej, chce dalej podejmować wszelkie konieczne środki w celu przeciwdziałania w przyszłości praktykom naruszającym konkurencję. O prowadzeniu niezależnej polityki handlowej mówi też Grupa Ożarów. Z kolei spółka Górażdże Cement uważa, że zarzucane jej nieprawidłowości nie miały wpływu na wzrost cen cementu, gdyż były one kształtowane według reguł rynkowych. O konkretnych zarzutach wobec decyzji UOKiK żadna z firm nie chce na razie mówić.
W ocenie specjalistów, ze względu na skomplikowany charakter spawy, na wydanie prawomocnego orzeczenia możemy poczekać nawet kilka lat. Do tego czasu firmy nie zapłacą żadnych kar.
UOKiK twierdzi, że kartel producentów, który kontrolował niemal cały polski rynek cementu, istniał co najmniej od 1998 r. i funkcjonuje do dzisiaj. Tym samym przez 11 lat jego nielegalne działania przyczyniły się do istotnego zniekształcenia konkurencji oraz produkcji i sprzedaży cementu.