Ankietowani przez „Parkiet” przedstawiciele dziewięciu biur maklerskich szacowali, że grupa miała w I kwartale 43,5 mln zł zysku netto, 54,3 mln zł zysku operacyjnego i 571,2 mln zł przychodów ze sprzedaży. Obroty spółki okazały się tylko nieznacznie wyższe od oczekiwanych. Przedsiębiorstwo zaskoczyło za to zyskami. Na poziomie operacyjnym były one o 24,5 proc. wyższe od prognozowanych, na poziomie netto zaś o 22,6 proc.
[srodtytul]Będzie trudno o powtórkę[/srodtytul]
Co o wynikach sądzą analitycy? – Firma pokazała solidne rezultaty. Nie odbiegały jednak istotnie od moich szacunków. Warto zwrócić uwagę przede wszystkim na dobre wyniki segmentu deweloperskiego. Nieźle poradził sobie też sektor budowlany – komentuje Tomasz Krukowski z Deutsche Banku.
Tomasz Czyż, analityk ING Securities, ocenia, że wyniki Budimeksu są bardzo dobre, co powinno pomóc kursowi akcji spółki. Jego zdaniem nie powtórzą się one jednak w następnych kwartałach. Dlaczego? – Na poziomie marży operacyjnej w 53 proc. wyniki zostały wygenerowane dzięki działalności deweloperskiej.
W kolejnych miesiącach rentowność tego segmentu spadnie, zresztą podobnie jak budowlanego. Marża brutto na sprzedaży w pierwszym z nich sięgnęła 28 proc. Wyniku tego nie da się powtórzyć, tym bardziej że w I kwartale spółka obniżyła ceny mieszkań, co znajdzie odzwierciedlenie w wynikach za II i III kwartał, gdy podpisywane będą akty notarialne – mówi. – Należy też wspomnieć o pozytywnym wpływie wyceny instrumentów pochodnych na wynik spółki – dodaje.