[b]Po objęciu kierowanej emisji akcji od Lubawy w zamian za majątek Mirandy i Effect Systemu zostanie pan wiodącym akcjonariuszem giełdowej spółki z 47 proc. udziałem w kapitale. Jaki jest pana planowany docelowy poziom zaangażowania w spółce?[/b]
Szacuję go na co najmniej 50 proc. Kluczowym elementem dla mnie jako inwestora strategicznego jest pełna kontrola zarówno nad działalnością operacyjną, jak i strategią rozwoju. Zamierzam oczywiście współpracować z pozostałymi akcjonariuszami Lubawy. Łączą nas wspólne cele, takie jak rozwój spółki oraz systematyczny wzrost jej wartości.
[b]Dlaczego zdecydował się pan na sprzedaż swoich firm zdecydowanie mniejszej pod względem przychodów Lubawie, a nie wprowadzenie ich bezpośrednio na giełdę?[/b]
Lubawa stanowi doskonałą platformę dla grupy Litex do przeniesienia jej na rynek publiczny. Dzięki połączeniu podmiotów dojdzie w relatywnie krótkim czasie do zwielokrotnienia wartości Lubawy. Uważam, że ocena wartości spółki i jej potencjału nie może się opierać jedynie na wysokości jej przychodów. Istotnymi elementami są potencjał, posiadana oferta handlowa, know how oraz niewątpliwa synergia, jaka zachodzi pomiędzy podmiotami. Nasze oferty dobrze się uzupełniają. Rozważaliśmy samodzielny debiut giełdowy, ale mariaż z Lubawą jest lepszym rozwiązaniem.
[b]Jakie widzi pan biznesowe korzyści z połączenia podmiotów?[/b]