Pierwotnie planowano zawrzeć je do końca czerwca. Do dziś spółka nie podała jednak jakichkolwiek wiadomości o postępach prac w tej sprawie. Z informacji „Parkietu” wynika, że do podpisania umów nie może dojść, gdyż na to nie jest jeszcze gotowy Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, który wstępnie zgodził się objąć mniejszościowy pakiet udziałów w mołdawskiej firmie oraz zapewnić finansowanie budowy nowego zakładu.

Strony prawdopodobnie zawrą konkretne porozumienie dopiero we wrześniu. Giełdowa spółka zamierza razem z EBOiR objąć 75 proc. udziałów mołdawskiej firmy. Nowy zakład planowano wybudować do końca roku kosztem 3,3 mln euro (13,2 mln zł). Brak umowy z EBOiR negatywnie wpływa na giełdowe notowania spółki. Akcje Ceramiki Nowej Gali od kilku miesięcy znajdują się w trendzie spadkowym. Wczoraj ich kurs wyniósł 2,89 zł, czyli o ponad 1/5 mniej niż pod koniec ubiegłego roku.

W drugim kwartale przychody uzyskane przez Ceramikę Nową Galę były zbliżone do osiągniętych rok wcześniej, kiedy wyniosły 47 mln zł. Nieco lepszy powinien być za to zysk netto (w II kw. 2009 r. wyniósł 2,4 mln zł). Powodem jest wzrost sprzedaży wyrobów charakteryzujących się stosunkowo wysoką marżą. Zarząd liczy na zdecydowaną poprawę wyników dopiero w trzecim kwartale. Lepiej powinno być przede wszystkim ze względu na rosnący w Polsce popyt na płytki ceramiczne i gresowe. Nieco wolniej rośnie zapotrzebowanie na te wyroby za granicą. Największe problemy cały czas istnieją na rynkach Europy Wschodniej. Dotyczą one przede wszystkim braku zdolności wielu kontrahentów do regulowania zaciągniętych zobowiązań.

[ramka][b]13,2 mln zł[/b] - ma kosztować zakład produkujący płytki w Mołdawii, który będzie należał do firmy zależnej od Ceramiki Nowej Gali[/ramka]