Spółka poinformowała bowiem, że do połowy 2014 r. zdecyduje, kto zostanie partnerem nowej inwestycji. Kopex prowadzi już rozmowy w tej sprawie i niewykluczone, że będzie tylko jednym z udziałowców nowego projektu. Partnerami mogą zostać zarówno firmy z branży przemysłowej, jak i instytucje finansowe. Środki Kopeksu miałyby pochodzić z finansowania dłużnego.

– Na pewno nie będzie to emisja akcji ani obligacji – podkreśla jednak Krzysztof Jędrzejewski, główny akcjonariusz i przewodniczący rady nadzorczej spółki, i przyznaje, że nowy projekt może być sfinansowany przez odrębny, wydzielony z Kopeksu podmiot.

Zarząd nie ma wątpliwości co do opłacalności nowej inwestycji. Jednostkowy koszt produkcji w nowej kopalni ma wynieść od 142 do 200 zł za tonę, podczas gdy średnio w polskim górnictwie wynosi on 299 zł. Budowa kopalni miałaby kosztować ok. 1,7 mld zł, a pracę tam mogłoby znaleźć nawet 1050 osób. Zasoby węgla energetycznego w rejonie Przeciszowa szacowane są na 131 mln ton. Według szacunków Kopeksu roczne wydobycie wyniesie 3 mln ton, a pierwszy węgiel ma się pojawić w 2018 r.

Kopex liczy, że w kopalni uda się zastosować w pełni zautomatyzowany proces wydobywczy. Zakład nie będzie dysponował szybami, a węgiel będzie wydobywany dzięki pochyłym chodnikom. Inwestorzy wierzą, że nowa kopalnia przełoży się na znaczną poprawę wyników. W piątek akcje Kopeksu kosztowały 11,47 zł.