Według analityków Apator ma jednak szansę zgarnąć dużo większy kawałek tego tortu. – Wydaje się, że dzięki swojemu doświadczeniu i wszechstronności mógłby zdobyć nawet połowę zleceń – twierdzi Wojciech Dąbrowski, analityk DM BZ WBK.
Jak swoje szanse ocenia sama spółka? – Myślę, że jesteśmy jedyną polską firmą, która może zapewnić kompleksową realizację takiego zlecenia. Spodziewamy się jednak, że mniejsze podmioty mogą tworzyć konsorcja, żeby sprostać wymaganiom zleceniodawcy – mówi Niedźwiecki. Nie będzie to łatwe, bo Energa obwarowała przetarg szczegółowymi wymaganiami. Dostawca musi też wziąć na siebie odpowiedzialność za jakość liczników i ich działanie.
Według naszych informacji na razie zainteresowanie przetargiem Energi-Operatora wykazały cztery przedsiębiorstwa. Dwa to niewielkie rodzime firmy: jedna importuje urządzenia z Chin, druga zajmuje się głównie oprogramowaniem służącym do odczytu pomiarów. Pozostałe to średniej wielkości międzynarodowe koncerny. Szanse Apatora zwiększa też zapewne to, że spółka dostarczyła Enerdze podobne liczniki, które zostały zainstalowane w ramach pilotażowego projektu na Helu. Chętni mają czas na składanie ofert do 27 stycznia 2011 r.
[srodtytul]Miliardy do wzięcia[/srodtytul]
Przetarg gdańskiej spółki to pierwszy etap pełzającej rewolucji w energetyce. To również duży krok w stronę budowy inteligentnych sieci, dzięki którym dużo efektywniej będzie można kontrować przesył i pobór prądu. Według unijnej dyrektywy do 2020 r. 80 proc. odbiorców ma być wyposażone w tzw. inteligentne liczniki. Dwa lata później pokrycie to ma być stuprocentowe. Zgodnie z szacunkami Urzędu Regulacji Energetyki wymiana 16 mln liczników w Polsce pochłonie ponad 7,5 mld zł. Praktycznie wszyscy dostawcy energii prowadzą pilotażowe projekty, testując różne systemy inteligentnego odczytu. Enea-Operator wdrożyła do tej pory dwa takie programy: jeden w Szczecinie i okolicach, drugi w Poznaniu. Ich skala jest jednak niewielka. – Traktujemy je jako źródło zbierania doświadczeń – mówi Grzegorz Adamski z Enei. Kilka tysięcy zdalnych liczników zamontował też Enion z grupy Tauronu. – W razie pozytywnych wyników pilotażu przewidujemy instalację dalszych 10 tys. liczników – informuje Ewa Groń, rzeczniczka firmy.
[srodtytul]Europa stoi otworem[/srodtytul]