Apator walczy o zlecenie warte miliard złotych

Toruńska firma przygotowuje się do wielkiego przetargu Energi. Czy dla producenta liczników będzie to początek eldorado?

Aktualizacja: 27.02.2017 04:46 Publikacja: 17.01.2011 01:45

Janusz Niedźwiecki, prezes Apatora Fot. w. szabelski

Janusz Niedźwiecki, prezes Apatora Fot. w. szabelski

Foto: Archiwum

[[email protected]][email protected][/mail]

Oceniamy obecnie ryzyko związane z tym skomplikowanym zamówieniem – mówi Janusz Niedźwiecki, prezes Apatora. – Rentowność kontraktu powinna być dość wysoka, pod warunkiem że wszystko pójdzie zgodnie naszymi założeniami – dodaje.

Wart ponad 1 mld zł brutto przetarg dotyczy wymiany około 2,8 mln standardowych liczników energii elektrycznej na urządzenia umożliwiające zdalny odczyt zużycia. Projekt rozpisany jest na osiem lat. W pierwszym etapie wyłonionych zostanie trzech dostawców, którzy będą walczyć o cząstkowe zlecenia. – Zamówienia w ramach umowy ramowej będą składane temu dostawcy, który zaoferuje najkorzystniejsze dla nas warunki – mówi Alina Geniusz-Siuchnińska z Energi-Operatora.

[srodtytul]Ile tortu dla Apatora?[/srodtytul]

Zakładając, że Apator wszedłby do tej trójki, a wybrani dostawcy równo podzielili się zleceniami, dla toruńskiej spółki podczas trwania projektu przypadłyby zamówienia warte prawie 40 mln zł rocznie.

Według analityków Apator ma jednak szansę zgarnąć dużo większy kawałek tego tortu. – Wydaje się, że dzięki swojemu doświadczeniu i wszechstronności mógłby zdobyć nawet połowę zleceń – twierdzi Wojciech Dąbrowski, analityk DM BZ WBK.

Jak swoje szanse ocenia sama spółka? – Myślę, że jesteśmy jedyną polską firmą, która może zapewnić kompleksową realizację takiego zlecenia. Spodziewamy się jednak, że mniejsze podmioty mogą tworzyć konsorcja, żeby sprostać wymaganiom zleceniodawcy – mówi Niedźwiecki. Nie będzie to łatwe, bo Energa obwarowała przetarg szczegółowymi wymaganiami. Dostawca musi też wziąć na siebie odpowiedzialność za jakość liczników i ich działanie.

Według naszych informacji na razie zainteresowanie przetargiem Energi-Operatora wykazały cztery przedsiębiorstwa. Dwa to niewielkie rodzime firmy: jedna importuje urządzenia z Chin, druga zajmuje się głównie oprogramowaniem służącym do odczytu pomiarów. Pozostałe to średniej wielkości międzynarodowe koncerny. Szanse Apatora zwiększa też zapewne to, że spółka dostarczyła Enerdze podobne liczniki, które zostały zainstalowane w ramach pilotażowego projektu na Helu. Chętni mają czas na składanie ofert do 27 stycznia 2011 r.

[srodtytul]Miliardy do wzięcia[/srodtytul]

Przetarg gdańskiej spółki to pierwszy etap pełzającej rewolucji w energetyce. To również duży krok w stronę budowy inteligentnych sieci, dzięki którym dużo efektywniej będzie można kontrować przesył i pobór prądu. Według unijnej dyrektywy do 2020 r. 80 proc. odbiorców ma być wyposażone w tzw. inteligentne liczniki. Dwa lata później pokrycie to ma być stuprocentowe. Zgodnie z szacunkami Urzędu Regulacji Energetyki wymiana 16 mln liczników w Polsce pochłonie ponad 7,5 mld zł. Praktycznie wszyscy dostawcy energii prowadzą pilotażowe projekty, testując różne systemy inteligentnego odczytu. Enea-Operator wdrożyła do tej pory dwa takie programy: jeden w Szczecinie i okolicach, drugi w Poznaniu. Ich skala jest jednak niewielka. – Traktujemy je jako źródło zbierania doświadczeń – mówi Grzegorz Adamski z Enei. Kilka tysięcy zdalnych liczników zamontował też Enion z grupy Tauronu. – W razie pozytywnych wyników pilotażu przewidujemy instalację dalszych 10 tys. liczników – informuje Ewa Groń, rzeczniczka firmy.

[srodtytul]Europa stoi otworem[/srodtytul]

Według specjalistów proces wymiany w ciągu kilku lat mocno przyspieszy, nie tylko ze względu na przepisy unijne, ale również dlatego, że inwestycja ta stosunkowo szybko się zwróci. Dostawcy sporo oszczędzą, rezygnując z ręcznego odczytu. Pomoże to też radykalnie ograniczyć idący w setki milionów złotych proceder kradzieży prądu. Zyskają też odbiorcy – nowe liczniki pozwolą, według szacunków URE, o 10 proc. ograniczyć zużycie energii.

Na razie w awangardzie są Szwecja i Włochy, gdzie, według raportu European Smart Metering Alliance, z liczników zdalnego odczytu korzystają już praktycznie wszyscy odbiorcy. Większość krajów Unii jest jednak w fazie tworzenia regulacji i wymiana na dużą skalę jeszcze przed nimi. – Apator mapoważne szanse, żeby zgarnąć nawet kilka procent tego gigantycznego rynku – oceniaWojciech Dąbrowski z DM BZ WBK.

Budownictwo
Rynek mieszkaniowy czeka na obniżki stóp. To okazja?
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Budownictwo
Huśtawka nastrojów na pierwotnym rynku mieszkaniowym
Budownictwo
BM mBanku poleca akcje czterech deweloperów mieszkaniowych
Budownictwo
Ministra funduszy nie odpuszcza deweloperom. Wniosek do UOKiK
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Budownictwo
Adamietz zbuduje hotel Marvipolu w Gdańsku
Budownictwo
Echo z kumulacją