Spotkanie dotyczyło głównie wycen podmiotów (trzy huty i sieć skupu złomu), jakie Złomrex chce sprzedać giełdowej spółce. Ipopema wyceniła je na 700 mln zł, co wywołało kontrowersje wśród części drobnych inwestorów. Z tego powodu na NWZA  29?grudnia akcjonariusze nie wyrazili zgody na transakcję (Złomrex nie głosował, decyzję podjęło dwanaście osób, reprezentujących 2 proc. kapitału).

„Powtórkowe” NWZA, które odbędzie się 2 lutego, zarząd zwołał na wniosek udziałowców, którzy nie wzięli udziału w grudniowym zgromadzeniu, a decyzję podjętą przy tak niskiej frekwencji uznali za niemiarodajną. Choć na najbliższe NWZA zarejestrowało się ponad 30 osób, reprezentujących 3,6 proc. kapitału, to żadna z nowych osób nie pojawiła się na piątkowej prezentacji.

– Wielka szkoda, bo przedstawiciele Ipopemy bardzo dokładnie i wyczerpująco omówili wyceny poszczególnych firm i metodologię wycen – komentuje Mariusz Kanicki, specjalista SII ds. interwencji i analiz. – Ogólne wrażenie ze spotkania jest pozytywne, ale decyzję co do wydania zgody na transakcję lub nie, każdy akcjonariusz musi podjąć sam. Trudno mi wyrokować, jak tym razem wypadnie głosowanie – dodaje.

Proponowana konstrukcja transakcji nie zmieniła się. Cognor sprzedaje zewnętrznym podmiotom biznes dystrybucyjny za około 300 mln zł. Za aktywa hutnicze ma zapłacić Złomreksowi 200 mln zł, ma też przejąć 500 mln zł długu z tytułu obligacji z terminem wykupu w 2014 roku. Ostatecznie, po rozliczeniach w grupie, Cognor ma mieć 12 mln zł gotówki, a Złomrex 105 mln zł. To też niepokoiło drobnych akcjonariuszy. – Z przedstawionych w piątek deklaracji wynika, że te pieniądze Złomrex będzie traktować jako zabezpieczenie spłaty obligacji – mówi Kanicki.

[ramka]700 mln zł na tyle Ipopema wyceniła spółki, jakie od Złomreksu ma kupić giełdowy Cognor[/ramka]