Analitycy DM BDM obniżyli ostatnio rekomendację dla akcji Arctic Paper tłumacząc, że ceny wzrosły rosną, co negatywnie wpłynie na wasze wyniki, zwłaszcza w III kwartale.

Jestem większym optymistą. Trzeci kwartał powinien być całkiem przyzwoity, ponieważ wykorzystanie mocy produkcyjnych oraz wolumeny zamawianego papieru są dość wysokie, a sytuacja na rynku walut poprawia się w stosunku do tego, co obserwowaliśmy jeszcze trzy miesiące temu. Do końca tego roku nie spodziewam się dużych zmian na rynku celulozy. Myślę, że ceny będą na podobnym do dzisiejszego poziomie. Za to przyszły rok będzie znacznie łatwiejszy, zwłaszcza po stronie celulozy liściastej. Pojawią się bowiem nowe, oparte na eukaliptusie celulozownie w Ameryce Południowej o łącznej mocy ok. 2 mln ton, czyli ilość tego surowca na rynku zwiększy się o ponad 10 proc. Podaż będzie większa od popytu, co powinno spowodować spadek cen. Z drugiej strony nie spodziewam się jednak, by te obniżki były bardzo duże, bo powstające projekty celulozowe są finansowane kredytami i firmy je prowadzące muszą mieć pieniądze do ich obsługi.

Czy jednak wasze założenia dotyczące rentowności nie są zagrożone?

Naszym celem jest, by w tym roku rentowność EBITDA wyniosła ok. 8 proc. Chcemy ją sukcesywnie zwiększać do 10 proc. w przyszłym roku i do 12 proc. w 2014 r. Obecny poziom 6-7 proc. jest zdecydowanie poniżej oczekiwań inwestorów i moich.