535 mln akcji wyemituje PBG dla swoich wierzycieli finansowych i handlowych – wynika z przedstawionych w piątek zaktualizowanych propozycji układowych, do których dotarł „Parkiet". Źródło zbliżone do procesu poinformowało nas, że jeśli układ zostanie zrealizowany zgodnie z tymi warunkami, to wierzyciele budowlanej firmy będą kontrolowali 75 proc. jej kapitału zakładowego. Dotychczasowy największy inwestor również zachowa jednak znaczący udział w akcjonariacie.
Ważna rola Wiśniewskiego
Jerzy Wiśniewski aktualnie kontroluje akcje uprawniające do 42,23 proc. głosów na walnych zgromadzeniach akcjonariuszy PBG. Po emisji dla wierzycieli oraz zamianie należących do tego akcjonariusza akcji uprzywilejowanych co do głosu na papiery zwykłe jego udział spadnie do 0,5 proc., a pozostałych akcjonariuszy do 1,5 proc. – wynika z naszych informacji. Na akcje zamieniona zostanie jednak również pożyczka udzielona PBG przez Wiśniewskiego, co podniesie jego udział o 4,2 pkt proc. Dodatkowo ma on otrzymać około 18,8 proc. akcji spółki w zamian za przeprowadzenie jej przez proces restrukturyzacji. W efekcie po wspomnianych emisjach kontrolował będzie 23,5 proc. papierów. Będzie miał też wpływ na wybór prezesa spółki (patrz rozmowa obok).
Kluczowe finansowanie
Fedele Di Maggio, doradca zarządu PBG, informuje, że zaktualizowana propozycja nie zmieniła się w zakresie sprzedaży aktywów oraz podejmowania działań w celu minimalizacji roszczeń wobec PBG. – Nowością jest jednak to, że pozwoli ona zachować spółce zdolność kredytową. Głównym jej elementem jest bowiem dążenie do zapewnienia nowego finansowania w zakresie gwarancji i kredytów. W tym celu przygotowaliśmy ofertę stałych płatności, które otrzymają wierzyciele udzielający nowego finansowania – mówi. – Wierzyciele, którzy zgodzą się podjąć to dodatkowe ryzyko, zostaną zaspokojeni w większym stopniu, a dodatkowo większą część spłaty otrzymają w gotówce. Stopień zaspokojenia wierzycieli finansowych bez uwzględnienia stałych płatności przekroczyłby 36 proc. Po zastosowaniu tego mechanizmu zwiększy się do 53 proc. – tłumaczy.
Spółka nie komentuje innych szczegółów układu. – Propozycje przekazaliśmy wierzycielom. Teraz mają oni czas, by się z nimi zapoznać i do nich ustosunkować. Dlatego, poza naszą ogólną oceną przedstawionych propozycji i stanowiskiem dotyczącym głównego akcjonariusza, na tym etapie prac nad układem nie chcemy publicznie dyskutować o wszystkich szczegółach – ucina Jacek Balcer, rzecznik firmy.
Większe zaspokojenie
Zarząd PBG zakłada, że w wyniku zawarcia układu wierzyciele zostaną zaspokojeni średnio w około 47,7 proc. (przy założeniu, że wyemitowanych dla nich zostanie 535 mln akcji). Gdyby zaś papiery nie zostały wyemitowane, to otrzymaliby oni zwrot około 29,9 proc. należności. Szefowie firmy przekonują, że układ to najlepsza z punktu widzenia wierzycieli opcja. W wypadku układu likwidacyjnego stopień zaspokojenia spadłby bowiem do nieco ponad 16 proc. a w razie likwidacji do 4,7–7,7 proc.