Pozew dotyczy uchylenia lub unieważnienia uchwały WZA Yawalu z 26 września, mówiącej o zniesieniu dematerializacji akcji spółki.

W ramach wydanej właśnie decyzji o zabezpieczeniu powództwa Obszańskiego sąd zabronił podejmowania czynności zmierzających do wykonania uchwał zgromadzenia do czasu rozstrzygnięcia sporu. Spór jest wciąż na początkowym etapie – Yawal odpowiedział na pozew, a Obszański ustosunkował się do pisma. Akcjonariusz chce dowieść, że NWZA nie było zdolne do podjęcia uchwały, m.in. z powodu naruszenia obowiązków informacyjnych przez czołowych akcjonariuszy.

To już drugi z udziałowców mniejszościowych producenta wyrobów z aluminium, który uzyskał takie zabezpieczenie powództwa. W tym przypadku termin rozprawy również nie został jeszcze wyznaczony.

Wniosek o zgodę na wycofanie Yawalu z obrotu czeka na rozpatrzenie przez Komisję Nadzoru Finansowego. Urząd sam prowadzi postępowanie administracyjne w sprawie wydarzeń w Yawalu.