Aktywa będące przedmiotem transakcji spółka wyceniła na 205,4 mln zł. Chodzi o prawa do marki Forte oraz prawa do kilku nieruchomości. Nie będzie miało to jednak bezpośredniego wpływu na wyniki finansowe Forte. – Przeniesienie znaków towarowych przyniesie efekt czysto podatkowy. W praktyce nie będzie on widoczny w rachunku zysków i strat (spółka będzie wykazywała podatek odroczony), tylko w cash flow. Fizycznie spółka więc nie zapłaci podatku i będzie miała więcej gotówki – wyjaśnia Krystian Brymora, specjalista Domu Maklerskiego BDM. – Przeprowadzanie tego typu transakcji nie jest rzadko spotykaną praktyką na naszym rynku, a ich celem jest zmniejszenie efektywnej stopy podatkowej – dodaje.
Ile Forte będzie płacić firmie zależnej za wykorzystanie znaków towarowych? Na razie nie wiadomo, ponieważ – jak podała spółka – umowa licencyjna na ich wykorzystanie nie została jeszcze podpisana.
Producent mebli nie jest pierwszą spółką giełdową, która zdecydowała się na przeprowadzenie podobnej operacji w celu optymalizacji podatkowej. Wcześniej na podobny krok zdecydowały się m.in. CD Projekt i LPP, przy czym odzieżowa spółka przeniosła swoje znaki towarowe za granicę – do spółek na Cyprze i w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. W 2015 r. wróciły jednak do LPP.
W trakcie środowej sesji akcje Forte zdrożały na GPW o 0,3 proc., do 53,50 zł. W ciągu miesiąca notowania spadły o 10 proc., ale od początku roku są ponad 7 proc. na plusie. Giełdowa wycena Forte utrzymuje się nieznacznie powyżej wycen z wydanych w ostatnim czasie rekomendacji analityków. Eksperci DM BOŚ wyceniają walory spółki na 50,10 zł. Z kolei zdaniem DM BDM powinny kosztować 49,80 zł.