Drobni inwestorzy muszą się zapisywać na minimum 10 akcji po cenie maksymalnej, czyli 30 zł. W tej transzy zarezerwowano wstępnie 359,6 tys. papierów. Najpóźniej jutro okaże się czy IPO dojdzie do skutku, zostanie ustalona cena emisyjna oraz podział na transze. Oferta obejmuje w pierwszym rzucie 2,4 mln (blisko 30 proc.) papierów, a jeśli popyt dopisze, jeszcze maksymalnie 1,6 mln (20 proc.). Sprzedającym jest brytyjski fundusz Argan Capital.

Działy analityczne instytucji zaangażowanych w ofertę publiczną spółki wyceniają ją na 223–405 mln zł. Wartość implikowana ceną maksymalną wynosi 240 mln zł. Analitycy Pekao wycenili spółkę metodą DCF na 253 mln zł, czyli 31,6 zł na akcję, natomiast metodą porównawczą na 225–342 mln zł, czyli 28,1–42,8 zł na walor. Pekao ma zdecydowanie najszerszą grupę spółek z GPW w grupie porównawczej. Analitycy Ipopema Securities wycenili firmę metodą DCF na 292 mln zł (36,5 zł na akcję), a porównawczą na 303–405 mln zł (37,9–50,6 zł). Ipopema oczekuje wzrostu sprzedaży AAT w 2016 r. do 198 mln zł ze 183 mln zł w bieżącym, a zysku operacyjnego z 28 mln do 32 mln zł. Analitycy DM Vestor wycenili spółkę metodą DCF na 263 mln zł (32,9 zł na akcję), a metodą porównawczą na 223–322 mln zł (27,9–40,3 zł).

AAT Holding jest producentem systemów zabezpieczeń. Spółka chce dalej rosnąć w kraju i budować pozycję na zagranicznych rynkach. Ma też dzielić się zyskami. Firma nie publikuje prognoz, jednak założenia programu motywacyjnego przewidują bonusy dla menedżerów, jeśli skonsolidowany zysk netto w danym roku wzrośnie o przynajmniej 10 proc.