Dla porównania giełdowy Budimex ogłosił przegląd opcji dla Budimexu Nieruchomości w lipcu ub.r., a pod koniec grudnia udzielił wyłączności negocjacyjnej jednemu z zainteresowanych przejęciem podmiotów.
Archicom to jednak nie korporacja, tylko firma rodzinna. W ciągu roku jej kurs wzrósł o 50 proc., do 24 zł. Akcjonariusze dostali też w listopadzie hojną dywidendę zaliczkową, po 2,53 zł na walor, co było interpretowane jako szykowanie spółki do sprzedaży.
Archicom długo bazował na wrocławskim rynku, by w 2017 r. stać się graczem ogólnopolskim dzięki przejęciu mLocum. W 2020 r. spółka sprzedała (uwzględniając płatne rezerwacje) 1,22 tys. mieszkań, o prawie 17 proc. mniej niż rok wcześniej. Wynik jest zgodny z uaktualnioną w wakacje prognozą, mówiącą o znalezieniu nabywców na 1–1,2 tys. lokali wobec oczekiwanego w lutym, tuż przed lockdownem, pułapu 1,5–1,7 tys.
W samym IV kwartale Archicom sprzedał 366 mieszkań, o prawie 21 proc. więcej rok do roku. Sprzedaż po lockdownie odbija: to również o ponad 7 proc. więcej kwartał do kwartału.
Na koniec grudnia deweloper miał w ofercie 1,6 tys. lokali.