Ogólnopolski deweloper mieszkaniowo-komercyjny w 2020 r. wykazał 122,1 mln zł skonsolidowanego zysku netto (0,3 zł na akcję) wobec prawie 300 mln zł rok wcześniej. Działalność operacyjna wypadła rok do roku lepiej, u deweloperów komercyjnych na wynik netto ma wpływ wycena portfela nieruchomości – gotowych i w budowie.
Mocny IV kwartał
W 2020 r. Echo przekazało klientom rekordowa liczbę 1505 mieszkań, o 19 proc. więcej niż rok wcześniej. Sprzedaż w ujęciu wartościowym urosła mocniej, bo o 31 proc., do 729 mln zł. Marża brutto ze sprzedaży skurczyła się jednak z 27,7 do 22,6 proc., dlatego zysk wzrósł w mniejszej skali, o 7 proc., do 165 mln zł. Spadek rentowności to efekt słabszego I półrocza, w samym IV kwartale, na który przypadła kumulacja przekazań (792 lokale), marża wyniosła 25 proc.
W przypadku nieruchomości komercyjnych Echo nie gromadzi portfela, tylko sprzedaje budynki inwestorom. Do tego czasu księguje wyniki np. z tytułu najmu. Doliczając tę działalność, zysk brutto ze sprzedaży wyniósł 244 mln zł, o 20 proc. więcej rok do roku.
Wycena portfela nieruchomości wyniosła 229 mln zł wobec 398 mln zł rok wcześniej. Uwagę zwraca mocny spadek kosztów ogólnego zarządu, z 97 mln do 69 mln zł. W 2019 r. spółka wypłaciła prezesowi Nicklasowi Lindbergowi 25 mln zł wynagrodzenia, w tym 21 mln zł z tytułu rozliczenia wieloletniego programu motywacyjnego. W 2020 r. menedżer zarobił „tylko" 3,75 mln zł.
Skonsolidowany zysk operacyjny wyniósł 338 mln zł, o 25 proc. mniej niż rok wcześniej.