W I kwartale br. grupa wypracowała 46,4 mln zł zysku netto z działalności kontynuowanej, o 53 proc. więcej niż rok wcześniej. Wyniki nie uwzględniają już biznesu deweloperskiego, który w połowie maja ma przejść w ręce nowego właściciela. Uwzględniając spółkę deweloperską, zysk wyniósłby 71,4 mln zł, prawie 200 proc. więcej niż rok wcześniej (dzięki większej liczbie przekazanych mieszkań).
Z generalnego wykonawstwa grupa miała 1,18 mld zł przychodów, o 17 proc. mniej niż rok wcześniej. Marża brutto ze sprzedaży zmniejszyła się z 6,9 do 6,5 proc., dlatego zysk był niższy o 21 proc. i wyniósł 77 mln zł.
Działalność usługowa, na rozwój której Budimex stawia mocno po sprzedaży biznesu deweloperskiego (planowane są przejęcia), wypracowała 167,5 mln zł przychodów, o 27 proc. więcej niż rok wcześniej. Rentowność wzrosła z 17,9 do 19,2 proc., dzięki czemu zysk brutto ze sprzedaży wzrósł o prawie 37 proc., do 32,2 mln zł.
Skonsolidowany zysk brutto ze sprzedaży skurczył się o 12 proc., do 97 mln zł, za ro zysk operacyjny wzrósł o 54 proc., do prawie 63 mln zł. Choć o 10 proc. wzrosły koszty ogólnego zarządu lepszy był bilans pozostałych przychodów i kosztów operacyjnych – w I kwartale 2020 r. wyniki zostały mocno obciążone odpisami aktualizującymi należności i rezerwami na odszkodowania i kary umowne.
Budimex na koniec marca miał portfel zamówień o wartości 12,8 mld zł. W I kwartale podpisał kontrakty za 0,99 mld zł, a w „poczekalni" są zlecenia za ponad 3 mld zł.