BM Alior Banku prowadzi obecnie zapisy na strukturyzowane papiery dłużne oparte na koszyku akcji sześciu spółek, którego emitentem jest Goldman Sachs. W BM PKO BP właśnie skończyły się zapisy na certyfikaty odwrotnie zamienne z barierą plus na akcje PZU. Ich emitentem jest Raiffeisen Centrobank. W BM Pekao trwa z kolei oferta produktu strukturyzowanego „Zielona Europa", którego emitentem jest Societe Generale, a który oparty jest na wskaźniku Solactive Just Transition Select Index AR 5 proc.
Skąd ten nagły wysyp i miłość brokerów do produktów strukturyzowanych? Przedstawiciele branży podkreślą, że jest to odpowiedź na zapotrzebowanie klientów, którzy w dobie niskich stóp procentowych szukają produktów, które mogą dać wyższe stopy zwrotu, a niekoniecznie są akcjami.
– Jednym z rozwiązań, które moim zdaniem szczególnie przez początkujących inwestorów mogą się cieszyć rosnącym zainteresowaniem, są produkty strukturyzowane. Jest to segment, który chcielibyśmy rozbudować, aby umożliwiać naszym klientom inwestowanie na rynkach, do których w innych warunkach nie mają dostępu. Jest to ciekawa alternatywa dla osób, które poszukują atrakcyjniejszych produktów finansowych – pod względem stopy zwrotu – niż dzisiejsze depozyty, przy jednoczesnej częściowej lub pełnej gwarancji kapitału – mówi Andrzej Rosłaniec, dyrektor BM Alior Banku.
Dalsze plany z rozwojem tych produktów ma również BM Pekao. – Dotychczas w ofercie BM Pekao największym powodzeniem cieszyły się produkty z tak zwaną warunkową ochroną kapitału, oparte na formule wypłaty typu autocall. Ze względu na poziom skomplikowania były one dedykowane doświadczonym inwestorom, głównie z segmentu Private banking. Plany BM Pekao obejmują dalszy rozwój tej kategorii produktów w kierunku innowacyjnych profilów wypłaty oraz nowych instrumentów bazowych pochodzących z rynku krajowego i rynków zagranicznych – takie rozwiązania stanowią alternatywę dla cieszącego się coraz większą popularnością rynku akcji – mówi Piotr Kozłowski, dyrektor BM Pekao.