Trendy na rynku kontraktów CFD się odwróciły. W II kwartale inwestorzy, którzy handlują za pośrednictwem polskich brokerów, szczególnie dobrze radzili sobie na rynku instrumentów walutowych, a słabiej im szło na kontraktach CFD opartych na cenach towarów i surowców. W III kwartale zarabiano zaś przede wszystkim na towarach i surowcach.
Średnie rynkowe
Z danych opublikowanych przez brokerów wynika, że w skali całego rynku średnia osób, który uzyskały dodatni wynik na instrumentach opartych na towarach i surowcach, wyniosła prawie 48,5 proc. W stosunku do danych za II kwartał oznacza to znaczącą poprawę. Wtedy odsetek osób z zyskiem kształtował się na poziomie 35,5 proc.
Można powiedzieć, że w tej części rynku inwestorzy wrócili do formy sprzed pandemii. W 2019 r. odsetek osób, które miały zysk z handlu towarami i surowcami, kształtował się w okolicach 45–50 proc. Inna sprawa, że sytuacja rynkowa też się uspokoiła. Pierwsza część tego roku upływała pod znakiem ponadprzeciętnej zmienności, szczególnie na rynku ropy naftowej, która najpierw mocno taniała, by potem wyraźnie odbić. Statystyki pokazały, że inwestorzy nie do końca sobie z tym poradzili.
Brokerzy wskazują, że dobre wyniki z tej części rynku w III kwartale mogły być zasługą tego, co działo się na rynku metali szlachetnych. W tym okresie ich ceny rosły, a zwyczajowo cieszą się one sporym zainteresowaniem klientów. Szczególnie udany okazał się lipiec, gdy trend wzrostowy wywindował ceny złota w okolice prawie 2100 dolarów za uncję, a srebra w okolice 30 dolarów.