Patrycjusz Wójcik | Spodziewamy się, że niskie stopy procentowe utrzymają się w kolejnych latach, sprawiając, że rynek kapitałowy będzie bardzo atrakcyjną forma lokowania kapitału dla naszych klientów. To z kolei powinno mieć pozytywny wpływ na działalność biznesową zarówno DM BH, jak i innych brokerów. Mamy nadzieję, że całej branży maklerskiej uda się wygenerować stabilny wzrost, co przekona kolejnych klientów do inwestowania na rynku kapitałowym.
Grzegorz Zawada | Myślę, że 2021 r. ma szansę być kolejnym dobrym rokiem dla rynku. Zerowe stopy procentowe, nadal względnie wysoka inflacja i dynamiczne odbicie wzrostu gospodarczego będą „popychać" inwestorów w stronę bardziej ryzykownych aktywów. To powinno sprzyjać utrzymywaniu się wysokiej aktywności inwestorów indywidualnych na GPW i dobrym wynikom brokerów. Niektóre zdarzenia trudno będzie powtórzyć, takie jak rekordowe IPO Allegro, ale mam nadzieję, że będzie to rok aktywnych IPO. W portfelu mamy kilka takich projektów, z którymi na rynek chcemy wyjść w przyszłym roku. Myślę, że będą to ciekawe spółki, które zainteresują inwestorów. Oczywiście wiele zależeć będzie od koniunktury na rynkach i rozwoju sytuacji pandemicznej.
Będziemy mieli hossę z prawdziwego zdarzenia, szturm „Kowalskich" na giełdę, wysyp IPO? Z jakimi wyzwaniami będą też musieli zmierzyć się brokerzy?
Piotr Kozłowski | Po pierwsze, będziemy świadkami kolejnych interesujących IPO, co oczywiście przyciąga na rynek świeży kapitał i wpływa na ogólny poziom aktywności. Po drugie, bazowym scenariuszem jest dla nas kontynuacja trendu wzrostowego na giełdach – prawdopodobna wydaje się jednak zmiana liderów, zamiast kontynuacji dotychczasowej passy sektorów technologicznych czy healthcare, możemy mieć do czynienia z rotacją do innych obszarów, nieco zapomnianych w ostatnim okresie. Brokerzy będą musieli się zmierzyć z wyzwaniami wynikającymi ze wzrostu skali biznesu i z jego digitalizacji. To wymusza uszczelnienie infrastruktury i procesów, tak aby zapewnić klientom odpowiedni, stabilny poziom serwisu. Wyzwaniem będą również rosnące oczekiwania klientów w zakresie usług dodatkowych, takich jak dostęp do bardziej egzotycznych rynków zagranicznych, wsparcie w postaci doradztwa inwestycyjnego, rozszerzony zakres niezbędnego pokrycia analitycznego.
Radosław Olszewski | Wiele czynników przemawia za tym, że znajdujemy się w kolejnym długoterminowym cyklu wzrostowym. Czynnikami sprzyjającymi są niskie stopy procentowe, a więc poszukiwanie możliwości inwestycyjnych, na których można zarobić, pakiety stymulujące rozwój gospodarki, wyjście gospodarki z okresu pandemii oraz większa świadomość budowania długoterminowych oszczędności, w tym emerytalnych. Wprawdzie partycypacja w programie PPK była rozczarowująca, za sprawą wybitnie niesprzyjających okoliczności do odkładania środków na przyszłość, jednak moim zdaniem, znaczenie tego źródła napływu kapitału będzie rosło. Oczekujemy również większego zainteresowania rachunkami IKE/IKZE, szczególnie wśród nowych inwestorów. Mamy nadzieję, że skierują swoją uwagę na korzyści podatkowe płynące z tych rachunków w momencie rozliczeń podatkowych. Rok 2021 powinien być przełomowym w ilości nowych ofert publicznych. Podwyższone wyceny akcji są zachętą do pozyskiwania kapitału poprzez giełdę. Potwierdzeniem ożywienia na rynku IPO jest bogata w oferty końcówka bieżącego roku, co sugeruje optymistyczną tendencję w nadchodzącym. Przyszły rok na pewno będzie okresem aktywności klientów na rynku pierwotnym i wtórnym. Brokerzy staną przed wyzwaniami m.in. zapewnienia wysokiego standardu obsługi klientów w szczególności w zakresie szybkości, niezawodności i funkcjonalności systemów transakcyjnych. Będzie to czas wzmożonej pracy komórek związanych z pozyskiwaniem kapitału dla emitentów. Zapowiada się pracowity, ciekawy, a w konsekwencji udany rok.
Wojciech Sieńczyk | 2020 r. pozwolił na odwrócenie negatywnej tendencji obserwowanej na rynku pierwotnym we wcześniejszych latach. Inwestorzy, zarówno detaliczni jak i instytucjonalni, wyraźnie zwiększyli aktywność na rynku akcji, a w ślad za nimi poszli emitenci, którzy na nowo otworzyli się na możliwości, jakie daje giełda w zakresie pozyskania kapitału. Wierzymy, że to długoterminowa zmiana i że kolejny rok będzie nie mniej obfity w kolejne, ciekawe transakcje o różnej skali.
Patrycjusz Wójcik | Bardzo trudno jest przewidzieć, z czym zmierzymy się w 2021 r. Z jednej strony środowisko niskich stóp procentowych będzie sprzyjać pozytywnym nastrojom, ale nadal nie mamy pewności, jak rozwinie się pandemia. Niemniej jednak wyzwania, przez które udało nam się przejść wspólnie z naszymi klientami w 2020 r., pozwalają patrzeć z optymizmem na rok 2021. Obserwujemy wzrost zainteresowania finansowaniem w formie kapitału przez spółki, co przekłada się na liczbę transakcji IPO, nad którymi teraz pracujemy. Naszym atutem, dzięki przynależności do grupy Citi, pozostaje dostęp do globalnych inwestorów. Wyzwaniami dla branży poza pandemią będą nowe wymogi regulacyjne, których należy się spodziewać, a które zwiększą koszty prowadzenia biznesu.
Grzegorz Zawada | Po szczegółowe prognozy rynkowe zapraszam już wkrótce do przygotowanej przez nasze biuro analiz strategii na rok 2021. Ja osobiście jestem optymistą i liczę na wzrost. Szturmu „Kowalskich" jednak się nie spodziewam, on już nastąpił wiosną 2020. Liczę za to na rosnące wpływy do PPK, które szacujemy na ponad 3 mld zł, oraz dokończenie reformy OFE. Rynek IPO powinien być względnie gorący, sądząc po ostatnich ponad 90-proc. redukcjach zapisów w transzach detalicznych takich ofert, jak Dadelo, Pure Biologics czy People Can Fly. Wierzę też w dalsze zainteresowanie naszym rynkiem inwestorów zagranicznych. A co do wyzwań – te będą niezmienne: nadpodaż regulacji, wyścig technologiczny i konkurencja zagraniczna. O ile nie zaskoczy nas znowu jakiś łabędź. Choćby i czarny. PRT