– W ostatnich miesiącach mieliśmy do czynienia z niespotykanym wcześniej skumulowaniem czynników zewnętrznych wpływających na sektor bankowy. Sytuacja makroekonomiczna i regulacyjna jest bardzo skomplikowana i nieprzewidywalna. Trudno uznać ją za sprzyjającą bankom – mówił Brunon Bartkiewicz, prezes ING Banku Śląskiego, podczas czwartkowej prezentacji wyników grupy za II kwartał i I półrocze 2022 r.
Prezes podkreślał, że sytuacja ING BSK jest stabilna, rośnie liczba klientów bankowości detalicznej oraz korporacyjnej. W I półroczu udało się zwiększyć wartość kredytów (o 14 proc.) i depozytów (o 11 proc.). Niemniej wyniki za II kwartał okazały się rozczarowujące w porównaniu z oczekiwaniami rynkowymi.
Zysk netto w II kwartale wyniósł 573 mln zł wobec 615 mln zł rok wcześniej i ok. 761 mln oczekiwanego w prognozach rynkowych.
Analitycy podkreślają, że największym negatywnym zaskoczeniem był relatywnie słaby wynik odsetkowy. W II kwartale to ok. 1,79 mld zł, choć spodziewano się ponad 1,9 mld zł.
Jak wynika z raportu banku, przyczynić się do tego mógł znaczący, niemal trzykrotny, wzrost (rok do roku) kosztów odsetkowych (przychody odsetkowe wzrosły o 65 proc. w tym czasie).