mBank: zły czas dla pilotażu ugód

Wzrost WIBOR-u powoduje, że raty kredytów w złotych są coraz wyższe. Zarząd przyznaje jednak, że w tej chwili nie widać sygnałów istotnego pogarszania się jakości portfela. Klienci cały czas spłacają regularnie kredyty, szczególnie jeśli chodzi o kredyty hipoteczne.

Notowania większości banków z warszawskiej giełdy traciły w trakcie środowej sesji. Po południu WIG-banki spadał o 0,5 proc., jednak cena walorów mBanku pięła się w górę, o 3,6 proc., do 264 zł. Wpływ na to miał raport za I kwartał, który pokazał znaczny wzrost wyników.

Udany kwartał

Zysk netto grupy mBanku w minionym kwartale wyniósł 512,3 mln zł w porównaniu z 317,1 mln zł rok wcześniej. Analitycy prognozowali średnio, że wyniesie on 385,5 mln złotych

Wynik z odsetek sięgnął blisko 1,5 mld zł, co oznacza wzrost o 58 proc. rok do roku. Marża odsetkowa wzrosła do 3,15 proc. z 2,1 proc. rok wcześniej. Wynik z prowizji wyniósł 598 mln zł i był o 28 proc. wyższy rok do roku. Koszty ogółem mBanku w minionym kwartale wyniosły 843,9 mln zł, co oznacza wzrost o 27 proc. rok do roku.

Krótkoterminowa (na następne cztery kwartały) perspektywa dla wyniku z odsetek i marży została oceniona jako lekko pozytywna. Podkreślono, że wpływ na to będzie miał trwający cykl podwyżek stóp procentowych przekładający się na poprawę marży i możliwe zwiększenie przychodów odsetkowych. Spodziewany jest także stopniowy wzrost kosztów depozytów w sektorze.

Koszty ryzyka w I kwartale wyniosły 89 pb. Odpisy kredytowe wyniosły 268,5 mln zł, czyli wzrosły o 63 proc.

Marek Lusztyn, wiceprezes mBanku, podkreślił, że klienci cały czas spłacają regularnie kredyty, zwłaszcza hipoteczne. Podkreślił, że nie widać we wskaźnikach wcześniejszego ostrzegania jakichkolwiek sygnałów, które wskazywałyby na rosnące problemy wśród klientów ze spłatą kredytów hipotecznych.

– Patrząc w tej chwili, nie widzimy sygnałów istotnego pogarszania się jakości portfela i tę prognozę kosztów ryzyka w graniach 80 pb. cały czas podtrzymujemy – przyznał.

mBank już w kwietniu informował, że jego koszty ryzyka prawnego w związku z kredytami walutowymi we frankach szwajcarskich wyniosły w I kwartale 192,7 mln zł. Z kolei łącznie rezerwy te stanowią 33,5 proc. portfela kredytów we frankach.

Niesprzyjające warunki

Przypomnijmy, że w grudniu mBank rozpoczął pilotaż ugód frankowych. W raporcie poinformowano, że pierwsza faza pilotażu zakończyła się w I kwartale 2022 r. z wynikiem około 8 proc. zawartych ugód. mBank przyznał, że w trakcie trwania pilotażu bank zaobserwował czynniki zewnętrzne, które mogły mieć wpływ na jego rezultaty oraz decyzje klientów.

Jak przyznał w trakcie telekonferencji Cezary Stypułkowski, prezes mBanku, dość nieszczęśliwie dla banku ten okres pilotażu przypadł na moment gwałtownego wzrostu stóp procentowych na złotym. Jego zdaniem była to istotna przesłanka, dla której wzięcie tych propozycji ugody było stosunkowo wąskie przez klientów.

– Nie jesteśmy usatysfakcjonowani poziomem odzewu ze strony klientów, rozumiejąc, że nasza propozycja była mniej korzystna niż ta, którą proponował przewodniczący KNF, jak również w warunkach rosnących stóp procentowych na złotym – powiedział Stypułkowski.

Na koniec I kwartału tego roku liczba indywidualnych spraw dotyczących klauzul waloryzacyjnych wzrosła do ponad 14,4 tys., czyli w samym I kwartale przybyło ich ponad 1,38 tys. Do końca marca mBank otrzymał 728 prawomocnych orzeczeń w sprawach indywidualnych, z tego 86 rozstrzygnięć było korzystnych dla banku, a 642 rozstrzygnięcia były niekorzystne.