Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Jarosław Fuchs, wiceprezes banku Pekao
W 2021 r. mierzyliśmy się z wysoką inflacją i wciąż ujemnymi realnymi stopami procentowymi. To przynajmniej w teorii sprzyjało szukaniu alternatyw w stosunku chociażby do oferty bankowej. Czy w waszej grupie doświadczyliście tych trendów? Obszar inwestycji zyskał na znaczeniu?
Ujemne realne stopy procentowe wymagały odpowiedzi ze strony instytucji finansowych. W grupie Pekao odpowiedzią na to zjawisko były m.in. certyfikaty strukturyzowane, certyfikaty depozytowe, bardzo szeroka oferta funduszy inwestycyjnych oraz obligacje przedsiębiorstw. W każdej z tych grup klient miał możliwość realizacji przychodów znacznie powyżej inflacji. Oczywiście aby osiągać takie stopy zwrotu, należało rozważyć ryzyko inwestycji i poziom akceptowanego ryzyka. W pewnym zakresie narzędziem do realizacji wysokiej stopy zwrotu z mniejszym ryzykiem były też portfele modelowe i usługa doradztwa inwestycyjnego. Nie bez znaczenia była też możliwość inwestowania w walutach obcych – tu poprzez zmiany kursów była też możliwość zwiększenia rentowności inwestycji. W ten sposób za pewnik można przyjąć, że obszar inwestycji zyskiwał na znaczeniu w odniesieniu do oferty depozytowej banków.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Ożywienie kredytowe jest tuż, tuż przed nami – prognozują zgodnie bankowcy. Ma to wynikać z długo oczekiwanego boomu inwestycyjnego, a przy okazji dać też ochronę przed spadkami zarobków sektora po obniżkach stóp. Czy te nadzieje mają szansę się ziścić?
Największy bank zaskakuje wysokimi zyskami i ma nadzieję na kontynuację tego trendu, mimo wciąż dużego obciążenia rezerwami frankowymi.
Liderowi rynku bankowego w Polsce, PKO BP, nie przeszkadzają duże rezerwy na kredyty frankowe, ani obniżone stopy procentowe. W II kwartale wypracował niemal 2,7 mld zł zysku netto.
PKO Bank Polski odnotował 2 661 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w II kw. 2025 wobec 2 351 mln zł zysku rok wcześniej, podał bank.
Analitycy BM mBanku podnieśli swoją rekomendację dla Santander BP do poziomu „trzymaj” oraz zwiększyli 12-miesięczną cenę docelową akcji do 558,9 zł. Taka poprawa to m.in. efekt lepszych od oczekiwań skutków sprzedaży Santander Consumer Bank.
Mimo obniżonych stóp procentowych i wysokich rezerw na kredyty frankowe, bank BNP Paribas chwali się w II kwartale bardzo dobrymi wynikami. Liczy na ożywienie akcji kredytowej w drugiej połowie roku.