„Z początkami bywa różnie, ale bez początków nie ma nic" – pod tym hasłem ING Bank Śląski kontynuuje komunikację opartą na inspirowaniu i zachęcaniu Polaków do działania biznesowego. Bank aktywnie finansuje firmy, na koniec czerwca jego saldo kredytów dla klientów korporacyjnych (dla największych jak i najmniejszych firm, łącznie z leasingiem i faktoringiem) wynosiło 48,8 mld zł, o 9 proc. więcej niż rok wcześniej (to jeden z największych wzrostów w sektorze). Bank prowadzi ponad 347 tys. rachunków bieżących dla 341 tys. przedsiębiorców. (wzrost przez rok o 27 tys.).
Jego udział rynkowy w kredytach korporacyjnych to 10,7 proc.
Najwyraźniej teraz ING BSK chce postawić mocniej na najmniejsze firmy, a ta część rynku do tej pory była domeną Idea Banku. Mocniej w ten obszar najprawdopodobniej chce wejść także Pekao. - Zastanawialiśmy się czym jest gen przedsiębiorczości. Co musi zajść w głowie człowieka, żeby podjął decyzję o założeniu własnej firmy? Zbadaliśmy to. Najbardziej przedsiębiorcze osoby to zwykle nie te, które są najmądrzejsze, mają najwięcej pieniędzy, kontaktów czy oszczędności. Bycie przedsiębiorczym, to stan umysłu, to wiara, że wszystkie zasoby, których potrzebujemy mamy w sobie, a jeżeli nie – to jesteśmy w stanie je zdobyć. Najbardziej przedsiębiorcze osoby mają cechę, która najbardziej wyróżnia ich od innych – poczcie, że są królami własnego losu. Przekonanie, że są odpowiedzialni za swoje życie i sukcesy. Przyjmują błędy i traktują je jako lekcję, a nie dołującą porażkę - mówi Julia Izmalkowa, której zespół przeprowadził badanie „Genu przedsiębiorczości" dla ING Banku Śląskiego.
Zaznacza, że przedsiębiorca to osoba, która ma radość z procesu tworzenia, a nie tylko z efektów. - Pieniądze są ważne, ale równie ważne jest to, jak się do nich dochodzi i czego się uczy po drodze. Dlatego to co motywuje przedsiębiorczych i daje im energię, to poczucie satysfakcji, że dali sobie rade, że pokonali przeszkody, że znaleźli rozwiązanie. Racjonalny optymizm, kontakt z rzeczywistością i niezłomna chęć rozwoju – takie są bazowe składniki genu przedsiębiorczości – dodaje Izmalkowa.
Właśnie dlatego w najnowszej kampanii bank przekonuje tych, którzy myślą o własnej firmie, ale wahają się i ciągle czekają na ten „perfekcyjny moment". Kampania pokazuje, że ci którzy się odważyli czuli to samo: mieli obawy, wątpliwości. O tym jak to było na początku opowiadają w reklamie ING właściciele działających firm. - Naszą kampanię stworzyły prawdziwe opowieści i prawdziwe emocje. Sami nie wymyślilibyśmy takiej mieszanki radości i entuzjazmu ale też lęku i obaw, które są nieodłączną częścią decyzji o założeniu swojej firmy. Ci ludzie porywają swoim zapałem i pasją - mówi Barbara Pasterczyk, dyrektor odpowiedzialna za marketing i komunikację w ING Banku Śląskim.