Pekao i Alior, dwa banki kontrolowane przez PZU, podjęły decyzję o zbadaniu zasadności połączenia. Zarządy jednak podkreślają, że to dopiero początek rozważań i żadna decyzja jeszcze nie zapadła.
Szanse nie są duże?
– To naturalne, że mając dwa banki w grupie podjęto decyzję, aby policzyć, czy warto je połączyć. Ja jednak wolałbym, aby oba banki skoncentrowały się na klientach, atrakcyjnej ofercie produktowej, na rynku, a nie na samych sobie – mówi Andrzej Powierża, analityk DM Citi Handlowego.
– O ile ściślejsza współpraca Pekao i Aliora w zakresie rozwiązań produktowo-usługowych, dystrybucji i know-how jest naturalna, potencjalne połączenie obu podmiotów byłoby pewnym zaskoczeniem. Tym bardziej że jeszcze niedawno taki scenariusz nie był brany pod uwagę przez zarządy i akcjonariusza obydwu banków – zwraca uwagę Michał Fidelus, analityk Vestor DM. Dodaje, że Pekao i Alior istotnie różnią się skalą i kulturą działania, strategią, tempem wzrostu czy też kapitałami. – Potencjalne połączenie byłoby więc prawdopodobnie bardzo skomplikowane i długotrwałe, a oczekiwane synergie ograniczone i rozłożone w czasie. Ze względu na różnice biznesowe, jak i stopień skomplikowania transakcji, połączenie banków uważamy za mało prawdopodobne – mówi Fidelus.
Zdaniem Powierży operacja byłaby absorbująca i banki zamiast zajmować się biznesem, długo byłyby zajęte transakcją. – Sam Alior w strategii słusznie zauważył, że jego celem powinno być uaktywnienie klientów, których już ma, i budowa z nimi relacji. A to ciężko byłoby osiągnąć w razie fuzji. Zawsze jestem sceptyczny wobec synergii przychodowych. Synergie kosztowe też nie byłyby bardzo znaczące, bo Pekao pod względem kosztów jest bardzo efektywny, na efekty skali specjalnie bym nie liczył, bo bank ten już jest duży. Trzeba też wziąć poprawkę na ryzyko samej fuzji, łatwiej wychodzi połączenie dwóch średnich banków w duży niż dużego i średniego w nieco większy. W fuzjach nie zawsze z 2+2 daje „pięć", czasami wychodzi „trzy" – mówi ekspert DM Citi Handlowego.
Jednak Marcin Materna, analityk Millennium DM, spodziewa się synergii kosztowych i przychodowych, choć pytaniem pozostają koszty samego połączenia. – Dla akcjonariuszy Pekao połączenie mogłoby być korzystne. Przez przejęcie od razu wymieniona zostałaby stosunkowo słaba i dosyć przestarzała oferta detaliczna i serwis internetowy. Bank pozyskałby też młodszych i bardziej perspektywicznych klientów. I tak musi odświeżyć działkę detaliczną, więc przejęcie Aliora z jego dynamiką i pomysłami może być wybawieniem.