Komisja Nadzoru Finansowego przyjęła założenia polityki dywidendowej banków na 2019 r. zgodnie z przedstawionym w marcu 2018 r. stanowiskiem w sprawie średnioterminowych wymogów pod tym względem.
Kto wypłaci najwięcej?
– Biorąc pod uwagę ryzyka, które wskazał NBP w raporcie o stabilności systemu finansowego i określił je jako bardziej prawdopodobne, jestem zaskoczona utrzymaniem i niezaostrzeniem kryteriów dywidendowych przez KNF. Pozytywne jest to, że banki łatwiej mogą wypłacić 50 proc. zysku i nadal mogą wypłacać dywidendę z niepodzielonego zarobku z lat ubiegłych – ocenia Marta Czajkowska-Bałdyga, analityczka Haitong Banku.
Teraz banki mogą łatwiej osiągnąć próg pozwalający wypłacić połowę zysków. Co zaktualizowane wymogi KNF oznaczają w praktyce?
– PKO BP powinien mieć możliwość wypłaty 50 proc. zysku z 2019 r. Do tego dochodzi niepodzielony zysk z 2018 r., czyli 1,6 mld zł, ale zakładam wypłatę połowy tej kwoty ze względu na różne ryzyka w sektorze i potencjalne transakcje M&A – mówi Czajkowska-Bałdyga. Przy takim założeniu i biorąc pod uwagę średnią prognoz zysku netto, PKO BP mógłby w przyszłym roku wypłacić łącznie 2,25 zł na akcję (1,59 zł regularnego zarobku + 0,66 zł z lat ubiegłych), co przy obecnym kursie dałoby 6,4 proc. stopy dywidendy.