W tym roku kończy się strategia Pekao opracowana jeszcze w 2017 r. Zarząd Pekao podtrzymuje cele finansowe w niej zawarte, w tym przede wszystkim osiągnięcie w 2020 r. wskaźnika ROE na poziomie 11-12 proc., co zdaniem analityków wydaje się szczególnie biorąc pod uwagę 9,5 proc. osiągnięte w 2019 r., oraz obniżenie wskaźnika kosztów do dochodów do 40 proc.
Bank w oczekiwaniach na ten rok podał, że dochody komercyjne w tym roku wzrosną o ponad 10 proc. (12 proc. w 2019 r.), a wzrost kredytów wyniesie 7-8 proc., (w 2019 roku było to 8 proc.). Koszty ryzyka w 2020 roku wynieść mają około 50 pb, podczas gdy w 2019 rok wyniosły one 43 pb.
W liście do akcjonariuszy prezes Marek Lusztyn napisał, że bank rozpoczyna działania, których kulminacją będzie prezentacja nowej strategii banku w horyzoncie kilkuletnim. „Już dzisiaj mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że będzie to strategia mocno zorientowana na klienta i realizację jego potrzeb. (...) Jednocześnie, chcemy, aby po raz kolejny była to strategia pozwalająca wynagrodzić naszych akcjonariuszy poprzez kontynuację rentownego budowania skali działalności i atrakcyjnych dywidend" - napisał Lusztyn.
Czytaj także: Pekao lekko powyżej oczekiwań
Bank planował, że za 2019 roku na dywidendę trafi 60-80 proc. zysku, z zarobku za 2018 r. to akcjonariuszy trafiło 75 proc. jednostkowego zarobku, co dało 1,73 mld zł, 6,6 zł na akcję i stopę dywidendy na poziomie 6,1 proc. Zarząd nie podjął jeszcze decyzji o podziału zysku, zrobi to w I kwartale, podał, że ma znaczną nadwyżkę kapitału powyżej minimum regulacyjnego oraz bufora dla wypłaty dywidendy na poziomie 75 proc. zysku netto.