mBank zapowiada niższy zysk

Cięcie stóp procentowych w całym roku może obniżyć zysk netto mBanku o około 10 proc. Zarząd wskazuje na wzrost kosztów ryzyka i zapowiada spadek zysku netto w I kwartale.

mBank, podobnie jak wcześniej PKO BP, Pekao, ING Bank Śląski i Alior, poinformował o wpływie rozprzestrzeniania się koronawirusa na swoje funkcjonowanie, wyniki finansowe i odpisy.

Płynność i kapitały wysokie

Grupa zapewnia, że prowadzi swoją działalność bez zakłóceń. „Obsługa klientów odbywa się zarówno w placówkach, jak i zdalnie. Większość oddziałów pozostała otwarta, zamknięte są natomiast mKioski co wynika z ograniczeń w funkcjonowaniu galerii handlowych. Bank zachęca klientów do korzystania ze zdalnych kanałów kontaktu i informuje o czynnościach, które nie wymagają wizyty w placówce.

Grupa wprowadziła szereg udogodnień dla klientów, aby ograniczyć wpływ stanu epidemii na ich sytuację finansową. Bank umożliwia klientom indywidualnym oraz małym i średnim firmom odłożenie spłaty raty kapitałowej kredytu do pół roku. Klienci spółki mLeasing mogą złożyć wniosek o znaczne obniżenie sześciu rat leasingowych" – czytamy w komunikacie.

Sytuacja płynnościowa i kapitałowa grupy jest dobra – zapewnia mBank. „Wskaźniki kapitałowe i płynnościowe grupy są wysokie i przekraczają wymagane przez regulatora poziomy. Decyzja Ministerstwa Finansów o obniżeniu bufora ryzyka systemowego do zera skutkuje obniżeniem minimalnego wymogu kapitałowego na poziomie skonsolidowanym o 2,83 p.p." – dodano. Dla porównania na koniec 2019 r. współczynnik kapitału Tier1 wynosił 16,5 proc. a TCR 19,5 proc.

Negatywny wpływ na wyniki

mBank wskazuje, że obniżenie stóp procentowych przez Radę Polityki Pieniężnej o łącznie 100 pb, dokonane w 17 marca i 8 kwietnia (po 50 pb, obecnie stopa referencyjna wynosi 50 pb), będzie miało negatywny wpływ na wynik odsetkowy grupy. „Obecnie wpływ ten jest szacowany na ok. 155 mln zł w tym roku przy założeniu stałej sumy bilansowej. Ostateczny wpływ może się różnić od bieżącego oszacowania w zależności od sytuacji makroekonomicznej, aktywności biznesowej oraz rozwoju wolumenów" – podaje mBank. Dla porównania wynik z odsetek w całym 2019 r. wyniósł równe 4 mld zł, więc tegoroczny ubytek sięgnie 3,9 proc. Oznacza to negatywny wpływ na wynik netto rzędu 125 mln zł (w 2019 r. zysk wyniósł 1,01 mld zł). Przed epidemią analitycy spodziewali się około 1,3 mld zł zysku netto mBanku w tym roku, co oznacza, że cięcie stóp obniży wynik o około 10 proc. Negatywny wpływ na wyniki byłby większy, gdyby niższe stopy obowiązywały w całym roku. Jednak mimo że I kwartał upłynął w większości spokojnie i z wyższymi stopami niż teraz, to mBank sygnalizuje spadek wyniku w tym okresie.

„Ze względu na potencjalne pogorszenie sytuacji makroekonomicznej, grupa spodziewa się wzrostu kosztów ryzyka. W związku z tym, zarząd informuje, że oczekiwany zysk netto osiągnięty w I kwartale tego roku może być niższy od zysku netto osiągniętego w porównywalnym okresie poprzedniego roku" – podał mBank. To może sugerować, że bank zwiększy rezerwy kredytowe oczekując pogorszenia spłat, prawdopodobnie będzie to rezerwa głównie „portfelowa" niż wynikająca z już psujących się kredytów (na co może być jeszcze za wcześnie). W I kwartale 2019 r. mBank miał 164 mln zł zysku netto, teraz – jak zapowiada zarząd – wynik ma być gorszy nawet pomimo korzystniejszego rozłożenia składek na Bankowy Fundusz Gwarancyjny (teraz nie obciążą wyniku I kwartału tak mocno jak rok temu). Dla porównania w II i III kwartale 2019 r., niezaburzonymi zdarzeniami jednorazowymi, bank miał odpowiednio 320 mln zł i 350 mln zł zysku netto.