Po czwartkowym cięciu przez Radę Polityki Pieniężnej stopy referencyjnej o 40 pkt baz., do zaledwie 0,1 proc., banki aktualizują swoje szacunki wpływu obniżek o łącznie 140 pkt baz. na swoje wyniki.
PKO BP ocenia, że negatywny wpływ tych trzech cięć na wynik netto sięgnie w tym roku 850–900 mln zł i uwidoczni się głównie w drugim półroczu (dotyczy to wszystkich banków, bo niemal w całym I kwartale stopa procentowa wynosiła 1,5 proc. i cięcia z marca, kwietnia i maja w pełnej skali wpłyną na wyniki kolejnych kwartałów). To sporo, bo w 2019 r. zysk netto PKO BP wyniósł 4,03 mld zł. Santander Bank Polska szacuje, że cięcia stóp obniżą w tym roku jego wynik odsetkowy o 635–700 mln zł, co może oznaczać, że wynik netto byłby niższy, niż gdyby cięć nie było, o 515–570 mln zł. Dla porównania w 2019 r. Santander miał 2,14 mld zł zysku netto. Według wyliczeń Pekao obniżki stóp obniżą wynik netto o 650–700 mln zł. Także w przypadku tego banku stanowi to około jednej czwartej ubiegłorocznego zysku netto (2,17 mld zł).
Alior ocenia, że decyzje RPP obniżą jego wynik netto kwartalnie o 116–133 mln zł, czyli w skali roku może to być 465–530 mln zł. To zwiastuje głęboką stratę netto w tym roku. Szczególnie jeśli uwzględni się w prognozach oczekiwany duży wzrost odpisów kredytowych (dotyczy to wszystkich banków, choć w różnym stopniu, i w pesymistycznym scenariuszu może sprowadzić tegoroczny wynik netto sektora, w połączeniu z niższym wynikiem z odsetek, poniżej zera).
Co ciekawe, WIG-banki, najsłabszy branżowy indeks na GPW w tym roku (-41 proc.), od piątku nieznacznie zyskuje. – Najmocniejsza reakcja rynku nastąpiła w czwartek, w dniu cięcia stóp, gdy 5-proc. zwyżki notowań niektórych banków zamieniły się w 5-proc. spadki. Teraz reakcja cenowa jest bardziej umiarkowana, banki nawet najbardziej narażone na cięcie stóp reagują w mniejszym stopniu – mówi Łukasz Jańczak, analityk Ipopemy Securities. Jego zdaniem powodem może być fakt, że w ostatnich kilkunastu dniach banki na świecie były dość mocne (np. WIG-banki zyskał w pewnym momencie 15 proc. przez zaledwie dziesięć sesji) i inwestorzy zdawali się grać pod scenariusz, że wszystkie negatywne dla nich informacje są już w cenach. – Oczekuję dalszych spadków zysków banków, więc w przypadku niektórych z nich przecena może jeszcze potrwać. Najbardziej narażony na cięcie stóp jest Alior, który przy tym poziomie stóp nie jest w stanie osiągać dodatniego wyniku netto, i Handlowy, któremu trudniej zneutralizować obniżki zmniejszeniem stawek depozytów, choć to dotyczy już de facto wszystkich dużych banków – wskazuje Jańczak.