Udział w sektorze banków notujących straty nie jest bardzo duży. Na koniec czerwca miały 7,4 proc. udziału w aktywach całego sektora, 9,7 proc. w portfelu należności i 7,1 proc. depozytów (podmiotów sektora niefinansowego).

Łącznie sektor bankowy miał w I półroczu 3,96 mld zł zysku netto, o 47 proc. mniej niż rok wcześniej. W samym czerwcu zysk wyniósł tylko 0,55 mld zł, czyli spadł o 67 proc. rok do roku, znacznie mocniej niż w maju, gdy banki zarobiły łącznie 1 mld zł netto, co oznaczało spadek o 38 proc.

Pogorszenie zysków banków to skutek głównie spadku przychodów (pogorszenie wyniku odsetkowego po cięciu stóp procentowych) i wzrostu odpisów kredytowych (zawiązywanych na dopiero mające się popsuć kredyty). Na koniec czerwca zwrot z kapitałów własnych sektora (ROE) spadł do 4,9 proc. z 5,5 proc. w maju i 6,4 proc. rok temu. Prawdopodobnie rentowność ROE jeszcze spadnie, bo do tej pory pełny wpływ pandemii na wyniki sektora jeszcze się nie ujawnił. Banki spodziewają się, że po cięciu stóp procentowych marża odsetkowa spadać będzie także w III kwartale, wywierając presję na wynik z odsetek. Dodatkowo odpisy kredytowe nadal będą wysokie, dużo wyższe niż w pierwszych miesiącach roku, i jeszcze bardziej obciążą rachunek wyników. Ale gdyby sektor zanotował „tylko" 45-proc. spadek zysku w tym roku, ROE spadłby do 3,4 proc. z 6,7 proc. w 2019 r. MR