– Założenia dotyczące aktualizacji planu naprawy i dostosowania go do nowej, pandemicznej rzeczywistości prowadzimy z Urzędem Komisji Nadzoru Finansowego i ustalamy z nim elementy tego planu. Kiedy zostaną zatwierdzone, zakomunikujemy je rynkowi. Nie prowadzimy naszych rozmów z UKNF przez media – odpowiada Artur Klimczak, prezes Getin Noble Banku, na pytanie o to, czy szykowana jest emisja akcji skierowana do Leszka Czarneckiego, głównego akcjonariusza, lub innych inwestorów.
GNB od paru lat nie spełnia wymogów kapitałowych, na koniec czerwca łączny współczynnik kapitałowy wynosił 8,6 proc., podczas gdy wymóg banku to 11,8 proc. Luka kapitałowa sięga 1,2 mld zł. Sytuacja GNB pod względem kapitałów jest wyraźnie lepsza niż Idea Banku, również kontrolowanego przez Czarneckiego. Nadzór ostatnio stanowczo przedstawił oczekiwania dokapitalizowania Idei, która szykuje małą emisję akcji (choć nie rozwiąże ona problemu tego banku). Jednak na linii Idea–KNF i BFG ostatnio iskrzy. Zdaniem Klimczaka nadzorcy zdają sobie sprawę, że to dwa osobne banki i napięcia dotyczące Idei nie wpłyną jego zdaniem na sytuację GNB.
Ten dziesiąty co do wielkości aktywów bank komercyjny w Polsce miał w II kwartale 247 mln zł straty netto (87 mln zł pod kreską rok temu i 110 mln zł w I kwartale). W I półroczu strata netto wyniosła 357 mln zł i urosła z 246 mln zł rok temu (według banku bez wpływu pandemii wyniosłaby teraz 242 mln zł). GNB podał, że w I połowie roku jego wyniki były niższe, niż założono w planie naprawy, i aktualizuje założenia tego planu, aby dostosować go do nowych realiów gospodarczych i rynkowych, wynikających z pandemii. Głównie chodzi o negatywny wpływ spadku stóp procentowych i wzrost kosztów ryzyka. GNB zapowiada, że chce zwiększyć cięcie wydatków operacyjnych i kosztów finansowania, aby poprawić rachunek wyników.
Idea Bank informował w sierpniu, że ma list intencyjny i planuje sprzedaż na rzecz GNB wierzytelności leasingowe i pożyczkowe o wartości nominalnej maksymalnie 2 mld zł, co ma podbić jej współczynniki kapitałowe. Transakcja, która ma być przeprowadzona do końca tego roku, uzależniona jest od braku sprzeciwu BFG, który jest kuratorem Idei i niedawno nie zgodził się na inną planowaną przez nią operację. – Jesteśmy zainteresowani tą transakcją. Jeśli warunki zawieszające zostaną spełnione, chcemy ją przeprowadzić i będzie ona korzystna dla banku. Jeśli warunki nie zostaną spełnione, do transakcji nie dojdzie – odpowiada lakonicznie Klimczak, nie zdradzając, jakie skutki miałaby realizacja transakcji. MR